-
Nasze pierwsze razy - Parapetówka - cz VI - Klara i Wiktor II
Data: 30.03.2024, Autor: eksperymentujacy, Źródło: Lol24
... wkurzonej Karoliny która już zaczęła mnie szukać. Szybko ściągnąłem nagranie, wrzuciłem na mój dropbox i wyszedłem z pokoju. Śniadanie powoli kończyło więc kolejni goście jeden po drugim zaczęli żegnać się i odjeżdżać do domów. Na końcu zostaliśmy tylko Karolina, Klara, Wiktor i ja, sprzątając i piorąc pościele. Dziewczyny spieszyły się żeby wyjechać jak najprędzej, bo miały jeszcze w planie wizyty w galerii we Wrzeszczu. Te czasy kiedy każda niedziela była niedzielą handlową. Obserwowałem ich spod oka, ale zachowywali się zupełnie normalnie jak gdyby nigdy nic się między nimi nie wydarzyło. Po wyjeździe dziewczyn poprosiłem Wiktora o pomoc porąbaniu drzewa do kominka na zimę. Takie bardzo męskie zajęcie które jednocześnie przysparza sporo endorfin kiedy widzisz rozpadające się klocki drewna pod uderzeniami siekiery. Zajęło nam to czas do późnego popołudnia. Zmęczeni zagłębiliśmy się fotele ze szklaneczkami whisky w rękach, poczuliśmy błogie zmęczenie i rozprężenie. Trochę obgadywaliśmy ludzi z imprezy, rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Wiedziałem że ta dyskusja będzie miała spory wpływ na nasze stosunki, ale musiałem to wiedzieć. Przy drugiej szklaneczce nabrałem głęboki oddech i zapytałem Wiktora wprost: – Swingujecie z Alicją czy macie otwarte małżeństwo ? Na jego twarzy szybko przemknęły obrazy zaskoczenia, konsternacji i zakłopotania. Był jednak zbyt dobrym prawnikiem żeby dać po sobie poznać że wytrąciłem go z jego strefy komfortu. - Hrrr, o czym ...
... ty mówisz – odchrząknął najwyraźniej zbierając myśli do odparcia moich zarzutów - Oprowadzając cię po domu wspomniałem że mamy monitoring, ale chyba nie mówiłem że w kuchni też - popatrzyłem na niego znacząco. Mimo że zdał sobie sprawę że nie ma żadnej linii obrony, widać było że nie wytrąciło go to z równowagi. Podziwiałem go za to. - Więc albo zdradziłeś Alicję w co nie chce mi się wierzyć albo macie jakiś układ o którym jeszcze nie wspomniałeś bratu. Spojrzał na mnie z wahaniem zastanawiając się co zrobić będąc przypartym do ściany i nie mogąc zaprzeczać oczywistym faktom. Wypił resztę whisky jednym haustem - To skomplikowane – powiedział i nalał sobie nową solidną porcje. Widać że szykował się na dłuższą nasiadówkę - Parę miesięcy temu oglądaliśmy z Alicją epizody Friends jednocześnie paląc zioło i byliśmy już nieźle upaleni kiedy trafiliśmy na epizod którym Ross i Rachel mieli listę osób z którymi mogli sypiać bez konsekwencji. - No i wywiązała się między nami dyskusja. Ala spytała mnie z kim bym chciał wykorzystać mój „hall pass” jeżeli miałbym taką okazję. - wziął głębszy oddech - No to przeleciałem szybko w głowie listę znajomych a że niedawno oglądałem wasze zdjęcia z Chorwacji to palnąłem Karolinę. - spojrzał na mnie przepraszająco - ale zapewniam cię żebym nigdy tego nie zrobił, to tylko taka głupota pod wpływem momentu i zioła. Tak naprawdę to miałem nadzieje że nie tylko. Perspektywa Karoli z moim bratem nagle zagościła w mojej wyobraźni ...