-
Uwiedziona przez nianię II: Majówka
Data: 11.04.2024, Autor: iskra957, Źródło: Lol24
... rzeczy. - Zgłupiałaś? – zapytałam z pozorowanym oburzeniem - No co? Czyżbyś nie odwzajemniała moich uczuć? - Kocham Cię nadżycie wariatko. Brzmiałaś tak poważnie jakbyś miała mi do zakomunikowania coś nieprzychylnego - To Ty zgłupiałaś. Gdzie ja Tobie krzywdę miałabym wyrządzić. - Oszalałam na Twoim punkcie, jesteś najlepszą istotą, którą w życiu spotkałam. Czasem rozum tracę mimo dobijającej czterdziestki - Wiem i widzę, ale i tak Cię kocham Przytuliłam ją mocno do siebie całując w czoło, kojące ciepło napłynęło mi do serca. Przejechałam delikatnie palcem po jej nosie i uśmiechałam się rozkosznie. Byłam naładowana pozytywnymi emocjami i uczuciami, które nakazywały rozładować je rzucając się w wir upojnej rozkoszy. Lekko się obróciłam, delikatnie pogładziłam ją po policzku i wiodłam następnie dłonią powolnie wzdłuż jej ramienia sprawiając, że na ciele Dominiki zagościła gęsia skórka. Nie odrywałam od jej oczu spojrzenia, patrzyła jurnie z dużą uwagą na to co robiłam. - Pokazać Ci jak bardzo Cię kocham? – zapytałam z błyskiem w oku Dominika pokiwała twierdząco głową z przygryzioną wargą, a mnie nie pozostało nic innego, tylko dać jej to na co zasługiwała. Położyłam dłoń na jej gładkich i jędrnych udach, wodziłam nią powoli w górę i w dół od wewnętrznej strony, rozpalając u niej ogień podniecenia. Wsunęłam rękę pod ręcznik, zbliżając ją do jej skarbu. Robiła się wilgotna, rozpoczęłam pieszczotę budzącą zmysły. Zbliżyłam usta do jej ust i pocałowałam ...
... namiętnie i czule. Dłonią droczyłam się z nią jeszcze trochę głaszcząc jej cipkę i odskakując to na uda, o na jej płaski brzuch. Moja ręka zacumowała ostatecznie, masowałam i drażniłam jej kobiecość, pocałunki stawały się głębsze. Czułam jej podniecenie napędzające mnie i nabuzowane emocje uwalniające się. Palcami zataczałam delikatne okręgi wokół łechtaczki. Dominika stawała się podniecona, jej muszelka zaczynała być coraz bardziej wilgotna. Nie przerywając pocałunków, oderwałam dłoń od jej krocza i kierując się ku górze powoli, wsuwałam ją pod ręcznik, rozsuwając go całkowicie i gładząc brzuch. Dotarłam do jej piersi, objęłam jedną i pochyliłam się nad nią pieszcząc ją ustami. Delikatnie koniuszkiem języka drażniłam jej sutek naprzemiennie ssąc. To samo czyniłam z jej drugą piersią. Dominika reagowała, głęboko i rozkosznie wzdychając. Miała bardzo piękny i obfity, jędrny i miękki biust, niejedna dziewczyna, kobieta by chciała taki, nawet ja. Mnie wystarczało, że byłam jego zdobywczynią i pieściłam go, sycąc się nim, dając przyjemność mojej dziewczynie. Ustami i językiem wędrowałam po jej idealnie wyrzeźbionych krągłościach i delektowałam się jej rozgrzanym, jakże słodkim ciałem, nie odpuszczając ani skrawka. Docierałam w jej dolne rejony i widziałam w jej oczach, jak czekała abym przystąpiła do działania. Wiedziałam, że była już gotowa do kolejnej fazy. Przeniosłam się, klęcząc przed jej kroczem, ujęłam jej twarz i złożyłam krótki pocałunek. Obiema dłońmi wodziłam po jej ...