1. Uwiedziona przez nianię II: Majówka


    Data: 11.04.2024, Autor: iskra957, Źródło: Lol24

    ... Julek. Wszystko grało. Zamieniłyśmy jeszcze parę zdań, informując przy tym, że dojechałam. Rozłączyłam się, było po godzinie 20. Zaparkowałam nieopodal knajpy i szybkim krokiem się tam udałam. Wyszłam zza alejki, Dominika już czekała rozglądając się, miałam nadzieję że za mną. Czarująco się wystroiła w swoją krótką, koronkową, białą sukienkę z cieniutkim, skórzanym paseczkiem, okrytą kurtką dżinsową. Szyję ozdabiała niebieską apaszkę. Na nogach zamszowe botki w kolorze cappuccino na płaskim obcasie. Wyglądała ślicznie. Nasze spojrzenia w końcu się spotkały, widać było na jej twarzy entuzjazm i rumieńce na mój widok. Podeszłam do niej i pogłaskałam ją po wyprostowanych i niedawno rozjaśnionych włosach. Pocałowałam ją na przywitanie w policzek przy kąciku ust, wyczuwając przy tym jej słodki zapach, który nęcąco działał na zmysły.
    
    - Stęskniłam się za Tobą
    
    - Nie widziałyśmy się tylko parę godzin
    
    - Aż, i tyle mi wystarczy by się za Tobą stęsknić – pocałowała mnie lekko w usta co miałoby być podziękowaniem za szczere słowa
    
    - Cieszę się gdy tak mówisz, a jak Julek z dziadkami? – usłyszałam troskę, co było miłe
    
    - Nie narzekał. Chyba zadowolony z możliwości spędzenia czasu z nimi, właśnie dzwoniłam do mamy i wszystko okej
    
    - Cieszę się
    
    - Chyba, że możemy spędzić bez domowej konspiracji miłe chwile…
    
    - Też, ale wiesz jak go kocham…
    
    - Wiem…tylko się zgrywam, - kładąc dłonie na jej szyi i patrząc w jej śliczne oczy dodałam - Dzisiaj jest nasz wieczór, tylko my ...
    ... we dwie, żadnej pracy tylko Ty i ja. Chcę Ci wynagrodzić, że przez ostatnie tygodnie dawałam Tobie niewiele czasu
    
    - Wiem jaką masz pracę, więc nic się nie dzieje, ale jak chcesz zadośćuczynić ten okres to musisz się bardzo postarać przez ten weekend
    
    - Kocham Cię
    
    - I ja Ciebie – styknęłyśmy się czołami zawieszając się na chwilę
    
    - Zacznijmy ten wieczór i chodźmy do środka…
    
    Nie czekając na kolejne zawołanie weszłyśmy na teren lokalu, zajęłyśmy wolny stolik na dworze. Kelner przyjął zamówienie, lekkie danie i wodę, bo przecież prowadziłam. Czekając na i później spożywając posiłek, siedząc przy stoliku wszelkie sprawy odeszły w zapomnienie i byłyśmy, tylko ona i ja. Dawno nie miałyśmy okazji spędzić wspólnie obie czasu sam na sam, a też od nie poświęcałam jej zbyt wielu chwil, nawet w sypialni, gdyż wracałam do domu zmęczona i jedyne co robiłam po położeniu się do łóżka, to po daniu buziaka w usta i krótkiej wymianie zdań, zabierał mnie ze sobą morfeusz. W tym momencie cieszyłam, że mogłam w końcu na spokojnie usiąść z moją ukochaną w restauracji i lubować się wzajemnie sobą. Jej widok i namiętność wielokrotnie sprawiały, że zapominałam o wszelkich troskach i tak było tym razem. W czasie posiłku wymieniałyśmy uwodzicielskie spojrzenia jak na pierwszej randce, a w naszym konkretnie przypadku jak podczas naszego pierwszego upojnego wieczoru. Pod stołem muskałam ją nogą delikatnie i dyskretnie dając jej do zrozumienia potwierdzenie swoich słów, że pragnę pochłonąć się ...
«12...456...16»