1. Uwiedziona przez nianię II: Majówka


    Data: 11.04.2024, Autor: iskra957, Źródło: Lol24

    ... tego wieczora w namiętnej rozkoszy, na co reagowała słonecznym uśmiechem. Dominika nie była obojętna na moje znaki, które odwzajemniała również muskając i głaszcząc mnie po ręce. Im bliżej było końca, tym bardziej było mi gorąco wewnątrz, a pobudzone zmysły pozwały odczuć rosnącą żądzę. Nie chciałam dłużej czekać tylko wsiąść w samochód i pojechać do domu. Dokończyłyśmy czym prędzej posiłek i pobyt w lokalu. Uregulowałyśmy rachunek i opuściłyśmy restaurację. Wsiadłyśmy do auta, spojrzałyśmy po sobie, ujęłam jej szyję by móc całować jej gorące i słodkie usta. Podjęła tę grę i odwzajemniała pocałunki. Całowałyśmy się łagodniej, długo jak utęsknieni kochankowie po rozłące. Syciłam się każdą sekundą, każdą minutą pogrążając w splocie ust i szalejących języków. Zaparkowałam w bocznej uliczce z domkami jednorodzinnymi, gdzie o tej porze raczej nikt nie chodził, więc mogłyśmy spokojnie się pieścić bez obaw o przechodniów. Pragnienie i podniecenie potęgowało, nachodziły mnie myśli aby to zrobić w samochodzie, lecz górę brał rozsądek i opanowanie. Odpaliłam silnik i ruszyłam w kierunku domu, hamując na chwile rozgrzane emocje. Dominika oparła delikatnie głowę o mój bark, chwytając mnie pod ramię tak, abym nie miała trudności w prowadzeniu. Jechałyśmy w ciszy, w której wyczuwało się napięcie prognozujące upojny wieczór. W piorunującym tempie dotarłyśmy pod bloki i prowadziłam ją za rękę chyżym chodem. Myśląc już tylko o jednym, nie przejmując się, że „życzliwi” sąsiedzi mogli nas ...
    ... obserwować, bądź wpaść na nas. Wchodząc na klatkę schodową, zatrzymałam nas i przyparłam lekko do ściany Dominikę całując w usta. Czułam jak zawładał mną lekki dreszczyk i możliwość nakrycia przez któregoś z mieszkańców w tej podniosłej chwili. Zapomniałam na moment o powadze, oraz że jestem matką. Byłam skupiona na namiętnych pocałunkach z Dominiką i pieszczotach. Zawładnęła mną dzika żądza.
    
    - Ależ jesteś napalona
    
    - Na Ciebie zawsze
    
    - Ah, Ty moja seksowna lwico…
    
    - Lwica jest głodna… skumulował się we mnie apetyt…przez ten ostatni okres…
    
    - Jestem Twoim głównym daniem, kosztuj mnie, pożeraj mnie…tylko lepiej…. chodźmy na górę – słyszałam jej głos rozsądku, ale czułam w sobie podniecenie
    
    - Jeszcze moment…Wiem, że kręcą Cię jak i mnie miejsca publiczne…
    
    - Ahh, wiesz przecież…mmm….że tak…- miała problem z dokończeniem wypowiedzi, tak była podekscytowana, gdy - lecz bardziej na łonie natury gdzie jest miejsce na odrobinę…prywatności
    
    Po chwili intuicyjnie przestałam ją całować, spojrzałam na nią z uczuciem ognia w moich jak i jej oczach, akurat przerwałam w dobrym momencie. Nagle usłyszałyśmy mocne trzaśnięcie drzwiami, piętro wyżej i głośnie śmiechy, to byli studenci którzy mieszkali dwa piętra pod nami, to mnie otrzeźwiło i stonowało. Prędko się ogarnęłyśmy, chwyciłam Dominikę za rękę i szłyśmy dalej schodami na nasz poziom. Mijając trzech studentów, lekko wstawionych, co dawało się wyczuć . Gdy szłyśmy po stopniach oni będąc na wysokości półpiętra na chwile ...
«12...567...16»