1. Przygody mężatki 6


    Data: 13.04.2024, Autor: horus33, Źródło: Lol24

    Tym razem wiedziałam, że zadzwonią, nie wiedziałam tylko kiedy. Całymi dniami nasłuchiwałam czy nie rozlegnie się złowieszcza muzyka. Z telefonem nie rozstawałam się nawet na chwilę. Nawet podczas kąpieli musiał leżeć obok mnie. Chyba tylko rozkojarzeniu Michała, który wciąż żył ostatnimi wydarzeniami zawdzięczałam, że nic nie dostrzegł. Nie próżnowałam jednak, nie czekałam bezczynnie. Uprosiłam moją koleżankę, żeby kryła mnie, gdy wyjadę z chłopakami, analizowałam pozostałe filmy zapisując wszystkie szczegóły, które mogły mieć jakieś znaczenie. Nerwy sprawiały, że bardzo chciałam mieć to już za sobą, a jednocześnie nie chciałam żeby ta chwila nadeszła.
    
    Zadziwiające było to, że życie toczyło się dalej. Oglądaliśmy z Michałem filmy wieczorami, piliśmy kawę na tarasie, kochaliśmy się nawet goręcej niż jeszcze przed paroma miesiącami. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie wiszące nade mną widmo. Czasem zastanawiałam się czy nie tak czują się te wszystkie gwiazdki porno. Tak jak ja siedzą w domu, pewnie robią pranie, gotują, sprzątają, taka codzienność. Jednocześnie wiedzą, że za dwa dni mają umówioną scenę orgii z dwoma lub trzema mężczyznami. Takie właśnie poczucie odrealnienia towarzyszyło mi na każdym kroku.
    
    Dzwonek do drzwi zadzwonił tydzień później. Otworzyłam przekonana, że to kurier, albo listonosz. Zdziwiłam się widząc na progu Olka. Przestępował z nogi na nogę, widziałam jak bardzo jest zestresowany.
    
    - Cześć, stało się coś? – Przywitałam się z nim.
    
    - Możemy ...
    ... porozmawiać?
    
    - Jasne – zaprosiłam go do środka – zrobić ci coś do picia. Herbaty, kawy?
    
    - Nie, dzięki.
    
    - Olek, o co chodzi. Jesteś jakiś nieswój.
    
    - Tak, widzisz chciałbym, no wiesz…
    
    -Nie wiem – odparłam, choć oczywiście coś zaczęło mi świtać. Czego mógł chcieć ode mnie Olek. Pamiętałam, co pod wpływem chwili mu obiecałam.
    
    - Nie mogę przestać o tobie myśleć. Cały czas mażę, że się z tobą kocham - wyłamywał palce ze stresu aż przykro było na niego patrzeć – chciałbym jeszcze raz poczuć twój zapach. Poczuć ciebie.
    
    - Olek, to nie jest dobry czas – zbliżyłam się do niego i pogłaskałam po policzku. Lubiłam go i bardzo mi pomógł, ale naprawdę nie miałam ochoty rozbierać się przed nim tak jak mu obiecywałam. Chciałam najpierw zakończyć aferę z chłopakami.
    
    - Proszę – zaskomlił i zaczął zdejmować ze mnie sweter. Uniosłam ręce do góry pozwalając mu na to. Miałam nadzieję, że się jednak opamięta. Ręce mu drżały jak w gorączce, gdy rozpinał mi stanik. Westchnęłam zrezygnowana, gdy moje piersi zakołysały się uwolnione. Chwycił je w dłonie patrząc na nie jak na jakieś cudo. Dłonie miał przyjemnie ciepłe i nawet przeszedł mnie przyjemny dreszcz, gdy czułam jego pożądanie, ale na nic więcej nie miałam ochoty. Za to on nie mógł się nacieszyć moimi cyckami. Moje były dużo większe niż jego żony, ona miała małe, choć kształtne cycuszki. Nic dziwnego, że tak go podniecały.
    
    - Olek, proszę . wystarczy już – prosiłam, ale on nie słuchał za to zaczął rozpinać mi spodnie. ...
«1234...8»