1. Urojona zdrada żony


    Data: 20.06.2024, Autor: NylonMilf, Źródło: Lol24

    ... bi-seksualna? Nie mamy czasu dla siebie przez ostatnie lata, nie rozmawiamy, nie ma komu się wygadać? A z kim jest lepiej niż z dobrą przyjciółką? Można się wygadać, napić wina, powygłupiać, obgadać facetów. Kto lepiej zrozumie kobietę niż druga kobieta? A od tego już krok do bardziej zażyłych kontaktów. Kto zna lepiej mapę kobiecego ciała niż druga kobieta?
    
    Stałem tak rozmyślając, trzymając w ręku jedwabną koszulkę mojej żony i nawet nie zauważyłem kiedy Ewa wyszła z łazienki. Stała tuż obok mnie z ręcznikiem w ręku, czerwona na twarzy, cała zdenerwowana ale nie zła. Raczej jak dziecko przyłapane na czymś co spsociło. Aż mi się zrobiło jej żal. Patrzyła tak mnie przez chwilę i w końcu przez łzy powiedziała: Chyba musimy porozmawiać.
    
    Serce waliło mi jak młot. Czułem pulsowanie na skroniach.
    
    Usiedliśmy obok siebie na kanapie w salonie i nastąpiła cisza. Wydawało mi się że trwa wieczność. Wiedziałem że Ewa potrzebuje dużo czasu żeby zebrać się, poukładać sobie w głowie to co ma powiedzieć i przemóc się. Minęło kilka minut i zniecierpliwiony powiedziałem słucham? Ewa westchnęła ale nie mogła zebrać słów. Widząc to jak się męczy sama ze sobą naprawdę było mi jej żal a z drugiej strony jakoś przestałem odczuwać złość czy zagrożenie. Tak jak wspominałem wizja dwóch kobiet a może i mnie do kompletu była raczej nagrodą niż karą. Przytuliłem ją do siebie i powiedziałem że wiem o wszystkim i nie musi mi niczego mówić. Powiedziałem że nie mam do niej żalu i co więcej podoba ...
    ... mi się to co robi. Że jest to dla mnie lekkim szokiem ale w sumie wszystko jest dla ludzi. Nie wiem jak ani kiedy ale zaczęliśmy się całować i dotykać. Tej nocy uprawialiśmy seks. Nie był ostry i dziki. Raczej spokojny, subtelny i pełen miłości. Po wszystkim poszliśmy spać. Rano jak zwykle obudziłem się sam w łóżku. Ewa była w pracy a ja zszedłem na dół szykować śniadanie dla dzieci. Na blacie w kuchni leżała karteczka: Dziękuję za zrozumienie, kocham Cię, Ewa. Zrobiło mi się naprawdę miło.
    
    Cały dzień w pracy wymienialiśmy się miłymi smsami. Ewa przepraszała że miała przede mną tajemnicę, ja zapewniałem że nic się nie stało. Kusiło mnie żeby dopytać co dokładnie robiły, jak, dlaczego do tego doszło ale nie chciałem naciskać Żony. Postanowiłem że dam jej czas i że sama mi to powie w odpowiednim czasie. Następne dni były naprawdę fajne. Często się przytulaliśmy i byliśmy blisko siebie. Poczułem się jak za dawnych lat. Było nam dobrze. Nadszedł kolejny czwartek. Byłem w pracy gdy przyszedł sms od Żony: Mam odwołane zajęcia z rolek. Będziesz miał coś przeciwko jak się spotkam z Moniką?
    
    Od razu uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Odpisałem "Możesz iść, nie musisz się krępować, jest ok". Po jakiejś godzinie przyszedł następny: "Rozmawiałam z Moniką, zgodziła się żebyś dzisiaj nam towarzyszył
    
    ". Jak to zobaczyłem, jeszcze to oczko puszczone na końcu, to jak wygrać los na loterii. Od razu zacząłem odpisywać ale w tym momencie przyszedł następny sms: "Wszystko załatwione, ...
«12...789...17»