Potężne artefakty
Data: 28.06.2024,
Autor: Vee, Źródło: Lol24
... niemożliwe. – Cały jego plan legł w gruzach! – Ile mam żetonów przeciwności?
Żetony przeciwności pozwalały niejako „zasypać” różnicę brakujących oczek, doprowadzając do powodzenia akcji pomimo przegranego testu.
– Dwa. O jeden za mało. Za tę porażkę dostaniesz trzeci, ale nie możesz go teraz użyć. – Rafał odkaszlnął, nadając sobie głos narratora i podjął dalej: – Mocujesz się z zamkiem przez blisko dziesięć minut, gdy nagle otwierają się drzwi. Nie jednak do pokoju, a na łącznik. U progu stoi Alicja, która z gniewną miną pyta: „co ty tutaj robisz, Szczurze?”.
– Przecież miało jej nie być! – Gracz miał niemałe pretensje.
– To ty założyłeś, że pojechała z Gośką!
– Wpadam w panikę. Wypuszczam z rąk spinkę i odwracam się w kierunku otwartych drzwi. Lustruję Alicję od cycka do cycka. „O, jednak jesteś… Pomagam woźnemu. Muszę zajrzeć do waszej spłuczki”.
– Spłuczki? – Rafał parsknął śmiechem. – Widzisz, jak dziewczyna się zastanawia. W ich toalecie wszystko działa, jak należy, ale skoro przysłał cię woźny… „Właź, byle szybko”, mówi. Trąca cię łokciem, przeciskając się do drzwi. Otwiera kluczem i wpuszcza cię do środka. Panuje tam nienaganny porządek. Łóżka są pościelone, a książki na biurku stoją idealnie poukładane. Wchodzisz do łazienki, która pachnie lepiej, niż wszystkie, w jakich do tej pory byłeś.
– Podchodzę do klozetu i ściągam pokrywę spłuczki. W międzyczasie rozglądam się za odpowiednim miejscem na schowanie kamerki.
– Masz sporo swobody, bo tak ...
... śmierdzisz potem, że Alicja zamknęła za tobą łazienkowe drzwi. Niestety, znalezienie skrytki nie jest wcale takie proste. Z dobrym widokiem na prysznic możesz umieścić ją przy umywalce albo półeczce pod lustrem, ale tam natychmiast zostanie zauważona.
– Gdzie jest szyb wentylacyjny?
– Szyb da nieco gorszą widoczność, ale na pewno coś zarejestrujesz. Tylko że musiałbyś wejść na pralkę, żeby do niego sięgnąć.
– Zostawiam prace przy spłuczce i ostrożnie wchodzę na pralkę!
Rafał zarządził test z minimalnym progiem trudności. Rzut kością. Zdane.
– Odkręcasz kratę i przy samym skraju tunelu ustawiasz kamerę…
– Włączoną kamerę.
– Już myślałem, że cię zrobię… – Rafał nie krył zawodu, że jego przebiegły plan spalił na panewce. – Tak jest, włączoną kamerę. Właśnie chcesz założyć kratkę wentylacyjną, gdy dobiega cię pytanie z sąsiedniego pokoju: „długo jeszcze?”.
– Kucam na pralce, żeby mój głos nie pochodził ze zbyt dużej wysokości i odpowiadam, że jeszcze kilka minut.
– Brunetka stoi przez moment pod samymi drzwiami. Napięcie sięga zenitu, a wtedy… słyszysz oddalające się kroki.
– Zacieram ślady zbrodni, schodzę z pralki, po czym zakładam klapę spłuczki. Opuszczam łazienkę.
– Gospodyni nie zadaje pytań ani nie dziękuje za fatygę. Niemal wypycha cię ze swojego pokoju, a sekundę po zamknięciu drzwi w zamku przekręca się klucz.
– Uff… Wracam do siebie. Czekam, aż kamerka przyśle mi jakieś interesujące nagrania.
Szczur przetarł pot z czoła. Otworzył ...