1. Zwierzenia zboczonej dziewczyny epizod 20 - Babski wypad w góry cz. 2


    Data: 08.07.2024, Autor: magmartusia, Źródło: Lol24

    ... Przepraszam.
    
    - To co byś powiedziała jak bym teraz kucnęła i zaczęła siusiać.
    
    - Nie zrobisz tego.
    
    - Jesteś pewna?
    
    - Tak.
    
    Nagle, bez ostrzeżenia poczułam, na mój nagi brzuch leci jakaś ciecz. Byłam tym mocno zaskoczona, bo nie spodziewałam się tego. Jednak ona to zrobiła i siusiała na mnie przesuwając strużkę coraz wyżej aż sięgnęła moich piersi a potem szyi. Zaskoczenie nie pozwoliło mi wydobyć z siebie żadnego dźwięku i bardzo dobrze, bo płynący mocz zalał moją twarz. W ostatniej chwili udało mi się zamknąć oczy. Byłam wściekła. Podniosłam się przewracając koleżankę. Chciałam ją udusić więc leżąc próbowałam złapać ją za szyję, ale broniła się mocno. Zaczęłyśmy się siłować przy okazji tarzając się w tym co zrobiła Ola. Udało mi się w końcu ją przerzucić i usiąść na niej. Złapałam ją za ręce i przycisnęłam je do koca. Wtedy poczułam miłe smyranie między nogami. Okazało się, że moja cipka ocierała się o wzgórek łonowy Oli. Było to przyjemne na tyle, że zbliżał twarz do jej twarzy i nasze usta się spotkały. Pocałowałam ją a ona oddała pocałunek. Nasze języki zaczęły wzajemne harce w ustach. Całowałam jej brodę i potem szyję aż zeszłam do piersi. Przygryzałam jej brodawki a ona delikatnie jęczała. W pewnym momencie poczułam dotyk na pośladkach. Odwróciłam się na chwilę a to do mojej pupy dobiera się pani Beata. Czułam jej język między pośladkami. Potem po pośladku udzie i łydce zeszła do mich stópek i pieściła mi podeszwy. Po chwili odsunęła się a Ole ...
    ... wyszeptała.
    
    - Teraz mi nogi całuje.
    
    Ja tymczasem zsunęłam się niżej i dotarłam do jej wzgórka łonowego. Mój język penetrował w najlepsze, gdy Ola znowu się odezwała.
    
    - Proszę possać mi paluszki pani profesor.
    
    - Oczywiście moja droga.
    
    Teraz już nic nie przeszkadzało bym doprowadziła mają przyjaciółkę do orgazmu. Zmieniłyśmy pozycję 6/9 i teraz Ola leżała z podniesionymi i rozszerzonymi nogami a ja lizałam jej cipkę a ona mi. Pani Beata stojąc pieściła jej stópki starając się wepchnąć je sobie jak najgłębiej do buzi. Było mi gorąco więc co chwilę przestawałam by zaczerpnąć tchu. Nasza nauczycielka w tym czasie wepchnęła sobie stópkę Oli między nogi i pocierała cipką po niej. Ola coraz trafniej odnajdywała mój najczulszy punkt, bo za chwilę zaczęła mocno dyszeć – tak mi się przynajmniej początkowo wydawał. Jednak okazało się, że to profesorka zaczynała szczytować wpychając paluszki Oli do środka cipki. Patrzyłam chwilkę i przystąpiłam dalej do lizania łechtaczki koleżance. Pani Beata była coraz głośniejsza co oznaczało nadchodzący orgazm. Poczułam szarpnięcia Oli leżącej pode mną i głośny krzyk naszej pani. Podniosłam wzrok do góry i w tym momencie z oswobodzonej ze stópki cipki na moją twarz i głowę poleciała mocna struga ciepłego moczu. Z cipki naszej nauczycielki w rytm konwulsji strzelały strugi siuśków w zasadzie to na całe moje ciało przykrywające Olę. Podnieciło mnie to bardzo mocno tak, że poczułam skurcze w brzuchu aż do cudownego orgazmu. Przytuliłam się mocno do ...
«12...6789»