1. Adam i Adam czyli Adamów dwóch


    Data: 04.08.2024, Autor: abigail, Źródło: Lol24

    ... doskonale wiedziała. Drażniąc się cały czas ze mną, wywoływała we mnie zarówno złość jak i pożądanie. W końcu jednak dała mi tego czego tak bardzo pragnęłam i potrzebowałam i wyniosła mnie na sam szczyt, by zaraz potem zepchnąć w otchłań niebytu.
    
    - Faceci cię nie ruszają? - Spytała gdy już uspokojone leżałyśmy wtulone w siebie.
    
    - Jesteś lezbą? - Ciągnęła dalej a ja milczałam, wpatrzona w sufit, nie bardzo wiedząc co jej odpowiedzieć. Vanessa nie dawała za wygraną i naciskała dalej.
    
    - Anka! No co jest? Powiedz…? Wolisz kobiety? Faceci cię nie ruszają, masz do nich wstręt? To żaden wstyd. Nie ty pierwsza i nie ostatnia.-
    
    Cholerna małpa nie odpuści, i zanosi się na długą noc wyznań. Wiedziałam że ze mną jest coś nie tak, i ciążyło mi to strasznie w końcu musiałam kiedyś to z siebie zrzucić, więc opowiedziałam jej o wszystkim.
    
    O Piotrusiu, pierwszym chłopaku u którego po raz pierwszy widziałam co noszą chłopcy w majtkach i któremu pierwszemu pokazałam co my tam mamy.
    
    O Karolku, naszych macankach i tego jak się czułam po raz pierwszy raz trzymając w dłoni męskie przyrodzenie. O Tomku, w którym wydawało mi się, że jestem tak strasznie zabujana, że pewnie byłby moim pierwszym, gdyby nie to, że zmoczył się w mojej dłoni i skończyło się to moją ucieczką.
    
    Czy jestem lesbą? Sama wtedy nie wiem. Może nie straciłam zainteresowania facetami, bo przed nimi nie uciekam. Tyle tylko. Że jak tylko się do jakiegoś zbliżę a on nie daj boże zapuści się w zakazane rewiry, ...
    ... to w mojej podświadomości pojawia się ten obraz, wzwiedzionego członka, wyrzucającego z siebie hektolitry spermy, zaraz pocą mi się dłonie i czuję się jak by były nią powalane.
    
    - Z Adamem też tak jest?…….. Jakoś tego nie zauważyłam a raczej byłaś chyba trochę zawiedziona tym jak się z tobą pożegnał?-
    
    - Żegnał się z nami, nie tylko ze mną, to raz. A dwa, to według ciebie jak miał się pożegnać?
    
    - No chociaż jakieś małe buzi, propozycja następnego spotkania,........ Pewnie byś się nie pogniewała. I nie gadaj że na to nie liczyłaś.-
    
    Liczyłam nie liczyłam, ale pogniewać bym się pewnie nie pogniewała. I na samą myśl o tym wróciły motylki w brzuchu.
    
    - Czyli jesteś niewydymka i żaden fiut w tobie jeszcze nie zagościł. - Ciągnęła dalej ze śmiechem. -
    
    - Nie wiem co w tym takiego śmiesznego? To, że żaden mnie nie przeleciał, to takie śmieszne? -
    
    - Przepraszam! Nie chciałam! To raczej z radości, dumy czy jak by to nazwać. W końcu to ja również, w końcu zaliczyłam pierwszą dziewicę, nie tylko faceci o tym marzą. Choć nie tak to sobie z dziewicą wyobrażałam. Byłaś w tym cholernie aktywna, i wcale nie taka niby bierna z rozrzuconymi nogami. Ciekawa jestem tylko, czy z Adasiem też byłabyś taka. -
    
    - Małpa!- Odszczeknęłam się na koniec i odwróciłam plecami, dając znać, że nie chcę kontynuować dalej tego tematu i w końcu chcę już spać.
    
    Od rana wysmarowane hektolitrami olejków, smażymy się na plaży. Woda zimna jak diaski więc tylko od czasu do czasu idziemy nad brzeg ...
«1234...12»