Alan S. - cz. XVI
Data: 20.08.2024,
Autor: franek42, Źródło: Lol24
... aby zabierać na takie spotkania którąś ze współpracownic. Sytuacja uległa zmianie, kiedy jego najmłodsza córka Dżamila osiągnęła pełnoletność.
Dżamila była jego ulubioną, najmłodszą córką. Ukończyła szkołę średnią II stopnia i zdała z wyróżnieniem maturę, a następnie podjęła studia I stopnia (licencjackie) na dwóch kierunkach; stosunki międzynarodowe oraz zarządzanie połączone z ekonomią biznesu, w trybie autonomicznym. Ojciec w pełni akceptował zwłaszcza drugi kierunek.
Nie mając syna, upatrywał w Dżamili swojego następcę. Druga córka Nasira, która właściwie opiekowała się matką i domem, nie miała ambicji biznesowych czy zarządczych. W pełni zaakceptowała układ, że to Dżamila w przyszłości przejmie stery firmy po ojcu.
Ich matka znając bliskie relacje, które łączyły męża z ich najmłodszą córką, sama podsunęła mężowi pomysł, aby to Dżamila zaczęła mu towarzyszyć w spotkaniach biznesowych. Zawsze mógł tłumaczyć to tym, że chce wprowadzić córkę w tajniki biznesu.
Tak więc Dżamila mając w zasadzie nienormatywny tok studiowania, zaczęła coraz częściej towarzyszyć ojcu w jego podróżach biznesowych. W ten sposób poznała emira i jego żonę. Obie panie wyraźnie przypadły sobie do gustu.
Żona emira była Dżamilą wprost zauroczona. Trudno się dziwić, bo Dżamila była piękną, mądrą i elokwentną dziewczyną. Podobnie Dżamila czuła się wręcz zaszczycona i podekscytowana przyjaźnią z żoną emira, która okazywała jej tak wiele względów.
Nie wiedziała tylko, że księżna miała w ...
... tym ukryty, określony cel. Sama nie mogła dać emirowi syna, więc zaczęła pracować nad mężem, aby rozważył poślubienie drugiej żony, która mogłaby spełnić jego marzenie o posiadaniu syna.
Emir niesamowicie zakochany w swojej żonie, która była jego głównym wsparciem, doradcą i praktycznie prawą ręką w interesach, pomimo jej usilnych starań, nie był tym dotychczas zainteresowany. Ale Amira nie porzuciła swoich zamierzeń czy planów.
Rozwiązanie nasunęło się samo, kiedy Dżamila wyznała jej, że nie ma jeszcze chłopaka, bo po pierwsze; żaden z jej kolegów czy przyjaciół, których miała sporo, nie przypadł jej do gustu, a po drugie; jak sama mówiła, zajęta nauką, nie miała zbyt wiele czasu na amory.
Słysząc to, żona emira była zachwycona, żeby nie powiedzieć, wniebowzięta.
Sprzyjało to bowiem jej planom. Zauważyła, że jej mąż, który dotychczas nie zwracał uwagi na młode dziewczyny czy kobiety, sprowadzane potajemnie przez nią do ich siedziby, zainteresował się w którymś momencie tą młodą, piękną i bystrą dziewczyną.
Jak pająk oplata swoją misterną siecią upatrzoną ofiarę, tak żona emira wabiła Dżamilę przepychem i luksusami życia w bajkowej wręcz rezydencji emira. Nawiązała z nią bardzo bliskie relacje i w rozmowach sondowała możliwości połączenia Dżamili i jej męża.
W końcu, w cały wymyślony przez nią plan wtajemniczyła swojego męża. Kiedy emir usłyszał, co zaplanowała jego żona, zaniemówił z wrażenia. Oczywiście znał Dżamilę, bo już od kilku miesięcy towarzyszyła ...