-
Pierwsze kroki
Data: 28.08.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24
... Zuzy wygięło się w łuk i zastygło na krótką chwilę zanim opadła bez sił na tapczan. Nadal jęczała i ciężko oddychała. Podniosłem się na łokciach, przesunąłem w górę i położyłem na mojej przyjaciółce obejmując ją mocno. - Jeżeli tak wygląda seks, to chciałabym to robić codziennie – stwierdziła – Podobało mi się bardzo. A tobie? - Mnie też – potwierdziłem całując jej włosy. - Tylko ja jeszcze nie zrobiłam dobrze tobie. Wow. Zauważyła to. Ja wcześniej nawet o tym nie pomyślałem zajęty pieszczotami. Obróciliśmy się i teraz Zuza leżała na mnie - Teraz ja się tobą zajmę – obiecała uśmiechając się kusząco. I rzeczywiście. Zaczęła całować mój tors i pocałunkami posuwała się coraz dalej aż wreszcie doszła do punktu kulminacyjnego. Mój członek nadal był sztywny i prężył się z niecierpliwością oczekując na swoją dawkę pieszczot. Zuza zaczęła składać na nim delikatne pocałunki. Potem tak samo postępowała z jądrami. To naprawdę był wielki czad! Moja przyjaciółka, koleżanka niemal z piaskownicy teraz całowała moje jajka i brała do buzi penisa. Jakie to wspaniałe. Jakie to cudowne uczucie. Zamknąłem oczy i w milczeniu oddawałem się jej pieszczotom. I znów zabrakło mi słów, aby opisać to moje szczęście i radość. Byłem niesamowicie happy. Jak szczygieł lub szczypiorek na wiosnę. Po prostu promieniałem. Nadmiar przeżyć i emocji spowodował, że bardzo szybko doszedłem spuszczając się na brzuch. Zuzia nie była tym zaskoczona. Z ciekawością przyglądała się mojemu nasieniu. Pięknie było. Cudownie. Zuzia i ja staliśmy się sobie naprawdę bliscy. Tak blisko nasza przyjaźń jeszcze nie sięgała. Ale czy była to jeszcze przyjaźń, czy już coś zupełnie innego? Myślę, że jedno nie wyklucza drugiego.