Kawiarniane (ob)scenki...czyli krakowskie spełnione fantazje : Rozdział DRUGI
Data: 28.08.2024,
Autor: Rayonvert, Źródło: Lol24
... się i mówi : to teraz dopiero będzie przedstawienie...ale najpierw coś zjemy ? Jakąś wegańską zapiekankę, i dużo sałatek, widziałam menu przy wejściu. Od tych wygłupów bardzo zgłodniałam !
Po chwili kelnerka wraca, przynosi nam napitki, zamawiamy zapiekanki i pizzę z razowej mąki plus dużą misę sałatki, soki : Monika uporczywie wpatruje się w biust tamtej dziewczyny, potem mierzy ją całą wzrokiem a ona widać że jest ...zażenowana, zaciekawiona ?
Przez kolejne 15 minut jednak skupiamy się na jedzeniu : jest smaczne, sycące , dobrze przyprawione. Marta przerywa milczenie : macie jakiś konkretny pomysł na teraz ? Tak - Monika kiwa szelmowsko głową - wyczułam ją - odrzuca do tyłu piękne włosy i szepce coś na ucho swojemu partnerowi. Ten najpierw robi się czerwony, potem kiwa głową i tak samo przebiegle się uśmiecha...
Moja partnerka uśmiecha się uroczo : oby tym razem coś z tego wyszło. Pałaszujemy znowu resztki z naszych talerzy, Monika wyciera z gracją śliczne usteczka, przeciąga się, wygina ciało w łuk i opiera na oparciu siedzenia : czas start...teraz deser - przeciąga to słów, jakby smakowala jakieś jego ukryte znaczenie.
Po może trzech minutach ta sama kelnerka wraca : może deser ? Marta przygryza wargi...a Monika wstaje, patrzy tamtej prosto w oczy i mówi : moja droga, mam pytanko, mogę ... na uszko ?
Dziewczyna jest wyraźnie zmieszana...wówczas Monika bezczelnie podchodzi do niej bardzo blisko, za blisko, patrzy jej w oczy, kładzie dłoń na ramieniu i szepce ...
... coś do ucha : dziewczyna się rumieni, potrząsa głową.
Teraz Marta : robi zakłopotany wyraz twarzy i pyta... yyy Monika, coś nie halo, yy nie macie pieniędzy ? Spoko mała - odpowiada bezczelnie nasza nowa koleżanka - właśnie zapytałam Klaudię czy chce popatrzeć jak będę robić loda mojemu narzeczonemu ?
Czekamy na to że tamta wybuchnie, każe nam się wynosić, odejdzie kręcąc tyłeczkiem aby powiadomić właścicieli - ale nie, nic takiego się nie dzieje , kelnerka stoi jak zamurowana, za to pozostałe pary gapią się na nas, rozmawiają bardzo ściszonymi głosami, jesteśmy atrakcją wieczoru a zwłaszcza Monika...
Ta ostatnia staje na wysokości zadania, a raczej podbródka Klaudii - ujmuje go lekko ale pewnie w dłoń, a dziewczyna kompletnie nie stawia oporu ; ale zaraz czar pryśnie - myślę sobie - a już mam dość łażenia po kolejnych kawiarniach i wydawania pieniędzy. Wtedy czuję jak dłoń Marty mocno zaciska się na moich palcach... bo Monika składa delikatny pocałunek na wargach tamtej !
Kelnerka jakby zbudziła się z głębokiego snu : co Pani wyprawia ?? Monika z bezczelnym uśmiechem nadal stoi przy niej tak blisko że jeszcze chwila a ich biusty się dotkną... wymieniam krótkie porozumiewawcze spojrzenie z Kubą, on aż oblizuje wargi z wrażenia, a nasi kibice za plecami wstrzymują oddech.
Kelnerka patrzy na Monikę z oburzeniem, robi krok w bok , łapie za szklankę z wodą mineralną i chlusta jej w twarz ! Ale Monika gra mocno, pewnie : robi upojną minę , uśmiecha się słodko jakby ...