1. Kawiarniane (ob)scenki...czyli krakowskie spełnione fantazje : Rozdział DRUGI


    Data: 28.08.2024, Autor: Rayonvert, Źródło: Lol24

    ... nic się nie stało i rzuca krótki tekst : suka się waha ? Chyba nie przepuścisz takiej okazji... ? Siadaj z nami !
    
    Ciągnie dziewczynę bezceremonialnie za mankiet śnieżnobiałej koszuli, ma bardzo pewne ruchy : a tamta siada posłusznie, zaskoczona że na Monice to ochlapanie nie zrobiło wrażenia.
    
    Ta ostatnia mówi szybko : patrz i podziwiaj ! Przywiera do Kuby całym ciałem, całują się chwilę bardzo namiętnie, wręcz lubieżnie. Parka za nami chrząka, wreszcie wychodzą. ( A singielki chwile po nich ) . Drudzy też wstają, ale facet ciągnie dziewczynę za rękę zostają ! Mamy publiczność... patrzę na twarz Klaudii, która siedzi teraz naprzeciwko mnie : widzę że dziewczyna walczy ze sobą.
    
    Monika nie traci ani sekundy : zrywa z siebie bluzkę , potem podkoszulkę i już jest tylko w eleganckim bordowym staniku, przytrzymującym jej zgrabne spore piersi. Nie mogę oderwać od niej oczu, na szczęście kątem oka widzę że Marta też się w nią wpatruje.
    
    A Monika na szyji ma jakieś wisiorki. To wszystko dzieje się bardzo szybko...Marta nie wytrzymuje i siada mi na kolanach, zaczynamy się całować i pieścić przez ubranie, Monika nagle kuca przed Kubą i rozpina mu spodnie : wtedy kelnerka rozgląda się wokoło nieprzytomnym wzrokiem i szepcze : proszę, zwolnijcie... przyjdźcie później, conajmniej tak za trzy godziny ?
    
    Najlepiej przed 23, będę zamykać, wtedy jestem tu sama i... OK ? Łapie oddech i opada na chwilę na fotel obok Moniki.
    
    Ta powoli podnosi się , zakłada t shirt, bluzkę ale mierzy dziewczynę uważnym spojrzeniem, wreszcie kiwa głową i uśmiecha się porozumiewawczo do Klaudii : zgoda ! Patrzy na nas triumfalnie , jakby mówiła : no wreszcie ! Jeden zero dla nas...
    
    c.d.n...
«1...3456»