Nie trac glowy
Data: 24.11.2024,
Kategorie:
Geje
Autor: Man from Nowhere, Źródło: SexOpowiadania
... objętości, zdobiąc co kilka chwil twarz Su nową wstążką czerwonej substancji. Gdy dłoń mężczyzny przestała naciskać na lewą stronę twarzy młodszego, ten uświadomił sobie, że to już koniec. Koniec poddaństwa, a wraz z nim początek nowych, wielkich przemian oraz nadchodzących konsekwencji. Jednak Su nie myślał o tym w tej chwili. Właściwie, nie myślał o niczym. Nie czuł niczego. Niczego co doświadcza każdy przeciętny człowiek. Młody mężczyzna postanowił przerwać zacisk swoich rąk na drucianej pile, jednak to sprawiło mu więcej zachodu niż w zwyczajnych, normalnych okolicznościach. W skutek swojej niemocy zdobył się na ryzykowne przedsięwzięcie. Wiedział, z czym będzie się to wiązać, ale wiedział też, że chwila ta prędzej czy później nastąpi. Chłopak uspokoił się, po czym delikatnie uniósł swoją głowę ku górze, by zobaczyć coś więcej niż tylko obraz rozciętej szyi swojego byłego nauczyciela. Gdy jego głowa wykonała pionowy ruch ku górze, z głębokiej dziury po jego lewym oku wylały się pozostałości krwi, skrzepów oraz zalegające części fragmentów gałki ocznej. Wszystko to spłynęło po policzkach Su i dotykało jego ust, nim spadając, rozbiło się o ziemię. Chłopak niezależnie od swojej woli, został ...
... skazany by posmakować tej mieszanki, jednak obraz który teraz widział przyćmił wszystkie pozostałe bodźce. Puste oko Su patrzyło na swojego senseia, a jego martwa już twarz, pozostawiła po sobie wyraz, podobny do złości, spowodowanej tylko i wyłącznie przez młodego mężczyznę. ,,Będę czekał cierpliwie Su, do dnia, w którym spotkamy się ponownie, ja i ty, w tym samym miejscu" Po tym jak głowa młodzieńca sama z siebie wyimaginowana te zdania, Su w przerażeniu wypuścił z rąk drut i rzucił się natychmiastowo do ucieczki. Rozłączył się z ciałem mężczyzny, które nawet w chwili śmierci w nim spoczywało, po czym pozwolił mu upaść na zabarwiony czerwienią materac, obok szlafroku w tym samym odcieniu. Nie było już widać na nim kwiatowych motywów. Był teraz jednolity. Su stał w wielkiej kałuży krwi, która wpływają raz za razem w przerwy miedzy matami, na których stał. Wiedział to doskonałe, ponieważ miał gołe stopy i wszystko czuł.
Kiedy skupił się na tym doznaniu dostrzegł również inne, jednak w żaden sposób niezwiązane z podłogą czy innymi elementami pokoju, natomiast powiązane wyłącznie z jego osobą. Su poczuł jak oddaje przyjemne ciepło, które spłynęło po jego nodze i udzie. - ,,Co za bezsens" - pomyślał.