1. Wyspa szczescia - 2.


    Data: 04.03.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... widział, że opieprza się na treningu, to dostała ostrzeżenie.
    
    – Hm, pytanie jak głęboko wsadził jej to ostrzeżenie?
    
    – No co ty! Przestań! – Obie roześmiały się z jednoznacznej aluzji. Nawet nie podejrzewały jak trafna była ich żartobliwa sugestia.
    
    Dorota weszła do pokoju. Upewniła się, że koleżanka po prysznicu słucha muzyki w słuchawkach.
    
    – Takie krótkie seanse jak dzisiaj też mają swój urok – westchnęła, wspominając rozkosze właśnie zakończonego spotkania. Nadal była bardzo pobudzona. Zamknęła się w łazience. Fragment ręcznika jak knebel wepchnęła w usta. Opuściła klapę sedesu i usiadła na zamkniętej muszli. Jedną nogę oparła o obudowę kabiny, drugą o framugę drzwi. Puściła wodę z prysznica. Chwilę później intensywnie onanizowała się, palce drugiej dłoni wpychając do odbytu. Z ust zaczęły wydobywać się tłumione jęki i na koniec przeciągłe wycie. Po szybkim seksie z Włodkiem równie szybko dochodziła po raz drugi.
    
    *
    
    – No, słucham. Co masz mi do powiedzenia? – padło pytanie, kiedy godzinę później Majka weszła do pokoju trenera.
    
    Była punktualna. Siadła ...
    ... na wskazanym krześle i ostentacyjnie żuła gumę. Nie lubiła trenera, nie lubiła trenować, nawet przestała lubić piłkę ręczną, ale musiała dokładać się do domowego budżetu, więc trenowała. Nie lubiła też donosicielek, a pytanie i ton sugerowały, że trener wiedział o czymś, czego wiedzieć nie powinien. Była szczerze zmartwiona. Albo któraś ją wydała, albo trener sam widział, o której wróciła. Tak czy siak będą kłopoty. Siedziała naburmuszona i milczała.
    
    – Niech sam się męczy. W końcu dowiem się, co zrobiłam – patrzyła w okno.
    
    Najgorsze było dopiero przed nią. Obóz miał być miejscem, gdzie zapadnie szereg ważnych decyzji. Władze sekcji podjęły decyzję, którą miał zrealizować pierwszy trener. Ot, taki przywilej działacza unikającego rozwiązywania przykrych sytuacji, których był autorem. Żadna z zawodniczek jeszcze nie wiedziała o rozmowach, które odbyły się w sekcji przed wyjazdem dziewcząt na obóz. Trener w zasadzie tylko wysłuchał decyzji zarządu i został zobligowany do ich przekazania dopiero podczas obozu. A teraz... Majka miała iść pierwsza pod ‘topór’.
    
    *
    
    Cdn. 
«1...3456»