1. Pierwszy raz jako pies cz.6


    Data: 10.05.2025, Kategorie: BDSM Autor: fucktoy_sub, Źródło: SexOpowiadania

    ... pr-aaała! – wykrzyknąłem, kiedy mnie uderzyła, wkładając w to chyba całą swoją siłę.– Mówiłam ci, że błaganie nic ci nie da. – Kolejny raz spadł na mój tyłek, na szczęście nie tak bolesny jak poprzedni. – Licz. Albo nigdy stąd nie wyjdziemy.– Raz. – Skierowała swoją uwagę na drugi pośladek, za co byłem jej odrobinę wdzięczny. Gdyby maltretowała cały czas to samo miejsce, złamałbym się po zaledwie kilku razach. – Dwa. Aah! Trzy!Nie powstrzymywałem krzyków, jęków czy łez, które spływały mi po policzkach. Kiedy wyrywałem się za bardzo, wprawiałem huśtawkę w kołysanie i Pani miała świetną zabawę z celowania do ruchomego celu.Z zaciśniętymi oczami oczekiwałem każdego następnego ciosu. Gdy szesnasnty nie nadszedł, z trwogą je uchyliłem. Pośladki mnie paliły, ale nie było najgorzej. Poczułem, że może uda mi się wytrwać moją zasłużoną karę.Wtedy Pani pojawiła się w zasięgu mojego wzroku… z zaciskami na sutki w ręku. Zaskomlałem cicho, ale nie odezwałem się. To nic nie da, miała nade mną pełną kontrolę i dopóki nie przekroczy moich granic, zamierzałem pozwolić jej zrobić ze mną co tylko będzie chciała.Z zabójczym uśmiechem trącała moje brodawki metalowym zaciskiem. Jak na rozkaz, stanęły na baczność, okazując pełną gotowość na zasłużoną karę. Syknąłem, kiedy ból przeszył mój lewy sutek. Pociągnęła odrobinę za zacisk, wydobywając ze mnie jeszcze więcej żałosnych dźwięków.Nie miały ząbków na końcach, te były najgorsze i bardzo szybko przekraczały moją granicę bólu. Pani ...
    ... najwidoczniej chciała pobawić się mną trochę dłużej, nie doprowadzając mnie od razu do takiego poziomu dyskomfortu. Pomimo braku ząbków, nadal bolały jak cholera.Brałem krótkie oddechy przez zaciśnięte zęby, kiedy oba znalazły się na moim ciele. Jak przez mgłę zobaczyłem, że Pani przybliża się do moich ust, składając na nich leciutki pocałunek. Słaby jęk wyrwał się z mojej piersi. Wargi Pani szybko go zagłuszyły, przywierając do moich w dłuższym, o wiele namiętniejszym pocałunku.Zadrżałem, czując jak pomimo bólu pośladków i torturowanych brodawek, mój kutas twardnieje w swoim metalowym więzieniu. Poruszyłem się niespokojnie w więzach, żarliwie całując moją właścicielkę, pozwalając jej przejąć kontrole w tańcu naszych języków.Oderwała się od moich ust po dłuższej chwili. Nie marnując czasu, przeszła na moją szyję, zasysając skórę i robiąc mi malinki. Oznaczała mnie jako swoją własność, jakby klatka i czerwone pręgi na pośladkach jej nie wystarczały. Z delikatnością chwyciła mojego penisa, pomimo ciasnych metalowych obręczy czułem ciepło jej dłoni. Przejechała po nim w górę i dół, mrucząc przy mojej skórze.Domyśliłem się, co robiła. Zamierzała doprowadzić mnie do szału nie tylko bólem, ale i podnieceniem. Nie musiała się za bardzo starać, miałem wrażenie że mój kutas cały czas napiera na klatkę, próbując się z niej wydostać. Pragnąłem naprawdę ją poczuć, ale przez klatkę nie było mi to dane. Moja frustracja z tego powodu sięgnęła zenitu, kiedy zjechała pocałunkami niżej, klękając przede ...
«1...345...8»