Pierwszy raz jako pies cz.6
Data: 10.05.2025,
Kategorie:
BDSM
Autor: fucktoy_sub, Źródło: SexOpowiadania
... bolesna, pragnę zauważyć. Rozruszałem spięte mięśnie ramion, na tyle ile mogłem, czekając aż Pani wyjawi, co jeszcze dla mnie przygotowała.Stanęła przede mną i z zadziornym uśmiechem na ustach zeszła na kolana. Tym razem, zamiast bawić się moim przyrodzeniem zamkniętym w klatce, przypięła do moich bioder uprząż ze sztucznym gumowym kutasem. Objęła go dłonią, i patrząc mi prosto w oczy przytknęła usta do jego główki.– Jest trochę większy niż twój – szepnęła, doskonale zdając sobie sprawę z przewagi, jaką nade mną miała.Wystarczył jej drobny gest, kuszący tekst, a byłem cały jej, oddany, posłuszny i uległy. Oddychałem ciężko, bo sam widok mojej właścicielki na kolanach przede mną był cholernie podniecający, ale świadomość, że bawi się sztucznym penisem, podczas gdy mój jest centymetry obok… Gdybym nie był dobrze związany, nie usiedziałbym w miejscu.– Może powinnam tak częściej robić – mruknęła, przejeżdżając językiem po całej długości, na koniec oplatając żołądź ustami i zasysając ją lekko. – Dzięki temu, nigdy nie musiałabym cię wypuszczać, żeby cię wypieprzyć.Spojrzałem na nią przerażony, bo z wyrazu jej twarzy nie byłem w stanie się domyślić, czy żartuje, czy faktycznie planuje tak zrobić. Przeszła mnie fala grozy, gdy sobie uświadomiłem, że absolutnie bym jej na to pozwolił. Zrobiłbym wszystko, żeby móc dalej jej służyć.– Właśnie tak piesku, oddaj mi się cały. Wiesz, że mam nad tobą totalną kontrolę i nie możesz nic z tym zrobić. Dlatego nie powinieneś mi się ...
... sprzeciwiać. Bo nie chcesz. Bo wolisz być posłuszny i wykonywać moje polecenia bez wahania, bez myślenia. Tylko po to, żeby zaspokoić swoją Panią – mówiła dalej, poruszając dłonią po sztucznym członku, do którego przyklejone były moje oczy. – Podoba ci się ten widok? Może marzysz o tym, żebym ci teraz obciągnęła? Chciałbyś tego?Bezwiednie pokiwałem głową, przełykając ciężko ślinę. Kurwa, byłem tak nabuzowany, że myślałem, że dojdę nawet w tej przeklętej klatce, jeśli dalej będzie mnie tak drażnić. Pani uśmiechnęła się tylko szerzej i wstała, sunąc dłońmi po moim ciele.– Mówiłam ci już kiedyś, że niegrzeczni chłopcy, nie dostają tego, czego chcą – powiedziała z dozą słodyczy w głosie i zerwała zaciski z moich brodawek.Krzyknąłem, czując jak krew powraca do tych ściśniętych punktów i na nowo je wypełnia. Fale bólu przechodziły przez moją całą klatkę piersiową, wzmagane tym, że Pani rolowała sutki między palcami, ciągnęła za nie i wykręcała. Wiłem się pod jej okrutnym dotykiem, nie dowierzając, że może być taką sadystką.Jednocześnie kochałem każdą sekundę.Nigdy nie uważałem się za fanatyka bólu, ale było w nim coś wyzwalającego. A może chodziło o samą bezradność, całkowite oddanie kontroli i świadomość, że jestem karany? Zawisłem bezwładnie w uprzęży, poddając się temu uczuciu. Owinęło się wokół mojej świadomości, spychając wszelkie myśli na dalszy plan.Pani wplotła palce w moje włosy, unosząc odrobinę moją głowę.– Znasz hasła, masz ich użyć, jeśli będzie dla ciebie za dużo – powiedziała ...