1. Mroczna strona pornobiznesu 2


    Data: 11.06.2025, Kategorie: Brutalny sex Autor: Jerzy Jaśkowski, Źródło: SexOpowiadania

    ... rzeczywistością. Gwałtownie wstałem na równe nogi i zacząłem krzyczeć przez ochrypłe oraz zmęczone struny głosowe. Po prostu puściły mi już wtedy wszelkie nerwy.– Dobra. A teraz oddaj mi te nagrania, gdzie to niby posuwam jakieś małolaty! Ale kurwa już! Nie dam się już dłużej szantażować i tak wykorzystywać, poniżać, jak jakiś niewolnik! Żarty się skończyły!– To jakiś kurwa żart? Witold, pokaż panu gdzie jest jego miejsce, hehehe – zaśmiał się do mnie ten starzec.– Nie chcę z wami żadnej wojenki – powiedziałem.– Wojenki? Ty jednak jestem znacznie bardziej pierdolnięty, niż ustawa przewiduje – odpowiedział mi dryblas, następnie bezwzględnie zaciągając mnie do łazienki.Próbowałem się z nim jakoś szarpać, ale on uderzył mnie, po czym włożył moją głowę do umywalki i podduszając odkręcił wodę. Nie mogłem złapać oddechu. Po kilku sekundach wyciągnął mnie, jeszcze raz uderzając z całej siły w twarz. Upadłem na podłogę. Z mego nosa już w dużych ilościach ciekła czerwona jucha.Ktoś z ekipy filmowej rzucił mi ubrania.– Masz minutę na ubranie się i wypierdalanie stąd w podskokach, sukinsynu – powiedział reżyser – I tak mam takie wrażenie, że postąpiliśmy z tobą zbyt łagodnie, bratku. Zbłaźniłeś się. Okazałeś się pieprzonym pedalichem. Już nigdy niczego z tobą nie nagram – dokończył po chwili.Nie miałem nawet siły, aby cokolwiek temu paskudzie odpowiedzieć. Pospiesznie zacząłem zakładać na siebie ubrania. Jak najszybciej chciałem opuścić to przeklęte mieszkanie. Kiedy już byłem przy ...
    ... drzwiach wyjściowych, facet obsługujący aparat wręczył mi 100 złotych. To miało być moje wynagrodzenie. A może to wszystko jest tylko żart? Może ja tylko śpię i śnię najgorszy koszmar w swoim życiu? Nie ważne. Chcę już tylko znaleźć się jak najszybciej w swoim domu i swoim łóżku. Bałem się jednak, że ta chora sytuacja może się jeszcze kiedyś powtórzyć w przyszłości. Kolejny raz tego nie zniosę. Zrobić nic nie mogę, bo mają nade mną przewagę. Wtedy po raz pierwszy w moim życiu pojawiły się u mnie myśli samobójcze.Minęły trzy dni. Był teraz bardzo piękny poranek. Dopiero co się właśnie obudziłem i popijałem poranną kawę. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi.Kto to może być o tej porze? – pomyślałem.Wstałem i otworzyłem. Zobaczyłem przed sobą dwóch policjantów. Jeden z nich trzymał w ręku kajdanki. To już mój koniec? Czyżby ten dziad poszedł na policję ze swoimi materiałami? Nogi miałem wówczas jak z waty.– Starszy aspirant Paweł Czemiejko. Czy pan to Mirosław Gerba, syn Grzegorza, lat 43, zamieszkały przy ulicy Batalionów Chłopskich 22/3?– Tak… Ale… O co chodzi? – odparłem załamanym głosikiem.– Musi pan pójść teraz z nami. Jest pan oskarżony o dokonanie czynu pedofilskiego ze szczególnym okrucieństwem. Proszę dać nam ręce, musimy założyć panu kajdanki i przewieźć pana do aresztu. Od tego momentu wszystko, co pan powie, może zostać i zapewne zostanie wykorzystane przeciwko panu.Chyba bardziej przejebane już mieć nie mogłem. Tym razem, wpadłem po uszy i nie mam pojęcia, czy jakkolwiek ...
«12...4567»