Szefowej sie nie odmawia
Data: 13.06.2025,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Iva Lions, Źródło: SexOpowiadania
... paluszkami dotykała mojego kolana. Byłam lekko zmieszana, i taki też miałam chyba wyraz twarzy. Marta spojrzała na mnie z szelmowskim uśmiechem, powoli przesuwając rękę kierunku uda, wtedy się speszyłam lekko odskakując i zaciskając je nogi. Nie zniechęciło to szefowej, która rozchyliła ponownie moje uda. Delikatnie jeździła po lewym udzie dłonią na przemian z opuszkami palców, była nieustępliwa próbując mnie zdobyć. Wyraźnie widziałam to w jej oczach, to była już zwierzęca rządza, niezwykły flirtowy podryw. Zachowywała w tym mimo wszystko pewien takt. Ponownie się przysunęła kładąc dłoń na moim udzie. Gorąc podniecenia uderzał we mnie. Była jednak wciąż, we mnie blokada broniąca mnie przed poddaniem się w uwodzeniu przez szefową. W moim mniemaniu było to niezręczne, nie na miejscu, ale nie odstraszało mnie, że byłam uwodzona przez kobietę. Z każdą kolejną sekundą podniecone ciało wygrywało z rozumem i obyczajem. Zbliżyła twarz muskając koniuszkiem nosa moich włosów i zaciągając się ich zapachem. Nowe doświadczenie, zapewniane mi w owej chwili, wprawiało mnie o zawrót głowy. Pochyliła twarz nad moje ucho, do którego szeptała, że pragnęła mnie, od kiedy mnie zatrudniła, prawiła komplementy, formułowa, że szefowej się nie odmawia. Elektryzujące mrowienie przeze mnie przechodziło ku górze, byłam tym faktem oszołomiona i pobudzona, chociaż jeszcze nie tak jak Marta. W trakcie, gdy to mówiła posuwała się dalej, zgrabnie wślizgując pod spódniczkę, na co zareagowałam tym razem ...
... mimowolnie lekkim rozchyleniem nóg. Nie byłam pewna czy tego chcę, ale to było strasznie ekscytujące, moja wystrzałowa szefowa zabawiająca się ze mną publicznie. Otarła się swoim ciepłym polikiem o mój polik, co potęgowało moje podniecenie. Jej ręka dotarła do krocza, aż zamruczałam. Masowała moją kobiecość przez rajstopy i majtki. Rozpalała mnie coraz bardziej, całowała moje ucho, byłam rozochocona jej działaniami, aż rozwierałam lekko usta. Nie wiedziałam, co się ze mną działo, odpływałam w otchłań rozkoszy. Przestałam zwracać uwagę, że znajdujemy się w miejscu Marta zbliżyła wargi do moich. Podekscytowanie u mnie narastało mocni podobnie jak uczucie gorąca. Czułam ciepło jej ust, drażniła się ze mną krążąc bliskością jej ust wokół moich. Żołądek mi wywracało, wyczekiwałam pocałunku. Nasze usta złączyły się w upragnionym poczynaniu i łapczywie, choć krótko mnie pocałowała, po czym spojrzała mi w oczy z ognistym pożądaniem, któremu ciężko było nie ulec. Pomyślałam „Raz się żyję, w końcu szefowej się nie odmawia” i rzekłam do niej impulsywnie nie zastanawiając się zbytnio nad tym, co mówię- Chodźmy do Ciebie!Natychmiast przerwała zabawę pod moją spódniczką i wzięła mnie za rękę wyprowadzając z lokalu. Szybko podeszłyśmy do postoju taksówek. Wsiadłyśmy do pierwszej taryfy, Marta podała adres. Kierowca ruszył obierając kurs, a szefowa ujęła moją twarz i zaczęła mnie łapczywie całować. Wyraźnie była napalona na mnie i nie przejmowała się taksówkarzem. Trochę mnie to krępowało, ale ...