Szefowej sie nie odmawia
Data: 13.06.2025,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Iva Lions, Źródło: SexOpowiadania
... też byłam tak rozpalona przez Martę, że oddawałam pocałunki rozkoszując się tą ekscytującą chwilą. Dostrzegałam w lusterku skonfundowanie starszego człowieka, ale przedstawienie mu się podobało, bo częściej oglądał się na nas, niż patrzył na drogę. Budziło to mój niepokój o jego koncentrację. Wyszeptałam swoje obawy Marcie, która potraktowała je poważnie i przestała mnie całować, ale nie przestała pieścić rękoma. Byłam tak podniecona że trasa się dłużyła .Chciałam i byłam na nią nakręcona. Po jakiś piętnastu minutach, podczas których odczuwałyśmy ogromne zniecierpliwienie i zwiększające między nami napięcie, dojechałyśmy na miejsce. Marta regulowała rachunek, taksówkarz był pobudzony naszym migdaleniem się i ślinił się jak pies, czego nawet nie próbował ukryć.- Czy mogę się do Pań dołączyć? – pytał rozochocony- Impreza zamknięta - odpowiedziała- Szkoda, dobrej zabawy- DziękujemyWyszłyśmy z taksówki, Marta wzięła mnie za rękę i chyżym krokiem prowadziła do mieszkania. Będąc już w środku za zamkniętymi drzwiami rzuciłyśmy się na siebie. Od razu przeszłyśmy do namiętnego i łapczywego całowania. Nasze płaszcze fruwały po pokoju. Szefowa narzucała szybkie tempo przypierając mnie do ściany w przedpokoju. Dociskała sobą do mnie, czułam przez materiał jej biust i jej ocieranie o mój. Temperatura rosła a gorące pocałunki zwiększały pożądanie. Uniosłam nogę, za którą mnie złapała. Zaczęła całować mnie po szyi, na co rozwierałam szeroko usta, szybciej oddychając i wplątując rękę w ...
... jej włosy. Równocześnie rozpinała moją bluzkę, zdejmując ją ze mnie i dorzucając do leżących rzeczy. Chwyciła moje piersi przez stanik, ugniatając je i całując dekolt. Była jak niepohamowany demon, opętany żądzą namiętności. Oddać jej należy, że znała się na rzeczy, byłam niesamowicie rozpalona, zaczęłam wyrównywać inicjatywę obracając się wraz z nią naprzemiennie do ściany robiąc chwilowe przystanki całując się. Wykonałyśmy z pięć obrotów, po czym Marta wzięła mnie za rękę prowadząc do ogólnego pokoju i pchnęła mnie mocno na szeroką ladę. Kolanem rozszerzyła nogi, wsunęła rękę pod moją spódniczkę i bieliznę pieszcząc mój skarb. Zamruczałam. Usiadła na mnie, spod podwiniętej spódniczki wychyliły się koronkowe manszety pończoch. Dłońmi gładziłam jej nogi. Marta pochylana tułowiem nade mną całowała usta, szyję. Językiem wsunęła się w mój dekolt, a ręką zgrabnym ruchem zdejmowała ze mnie stanik. Skupiła wzrok na moich sterczących sutkach. Skierowała na nie swoje usta, pocałowała je z pasją i pożądaniem a jednocześnie delikatnie. Odpływałam. Wbijała usta w moje piersi naprzemiennie liżąc brodawki i przygryzając sutki. Wspaniale to robiła, wzdychałam i zaciskałam na je włosach ręce. Dalej pieściła moje piersi, ale ja chwyciłam ją za policzki i pociągnęłam do mych ust, które łapczywie całowałam. Zaczęłam rozpinać jej sweterek, lecz dała mi po łapie. Uniosła się i kontynuowała rozbieranie samej siebie. Powoli rozpinała guziczki od sweterka tanecznie kręcąc biodrami nad mną. Ten mały ...