1. Mloda sasiadka


    Data: 29.07.2025, Kategorie: Nastolatki Autor: CichyObserwator, Źródło: SexOpowiadania

    ... się, chociaż była już bez szpilek. Trzymałem ją od tyłu za biodra i delikatnie popychałem do przodu. Zauważyłem na jej nodze mokry ślad – to moja sperma wypływała z jej wnętrza, po udzie, aż na wysokość kolana. Na kilku stopniach były krople, które musiały wypłynąć, kiedy w rozkroku pokonywała kolejne stopnie schodów. Praktycznie bez słowa weszliśmy pod drzwi mojego mieszkania. Otworzyłem je i wpadliśmy do środka.Stała oparta o ścianę, wydawała się półprzytomna. Spoglądała na mnie spod przymrużonych oczu. Zacząłem ją całować. Dziko, namiętnie, mocno. Nic więcej nie chciałem, jak tylko mieć ją w ramionach, tylko dla siebie. Wskoczyła niezdarnie na mnie, trzymając mnie za szyję, zaplatając nogi wokół mojego pasa. Zawlokłem nas do mojej sypialni.Zrzuciwszy ją z siebie, szybko pozbyłem się ubrań. Stałem całkiem nagi w poświacie parkingowego oświetlenia. Weronika szamotała się, chcąc zrzucić z siebie sukienkę. Pomogłem jej. Całując, zdjąłem mały staniczek, który skrywał wręcz miniaturowe piersi. Najmniejsze, jakie kiedykolwiek widziałem na żywo, a na pewno, jakie kiedykolwiek dotykałem. Była szczupła i drobna. Gdy tak leżała z rękoma za swoją głową, mogłem podziwiać jej piękne i zadbane ciało. Całowałem jej szyję, przygryzałem uszy. Zjeżdżałem w dół, na piersi, brzuszek. Drżała. Przed oczyma stanął mi widok sprzed chwili, kiedy idąc po schodach widziałem cieknąca po jej udzie spermę. Bez hamulców wjechałem językiem w jej krocze. Zasyczała tylko, głęboko nabierając powietrza.- ...
    ... Tak… tak… - powtarzała lekko poruszając bioderkami.Lizałem ją zawzięcie. Uwielbiałem lizać cipki, a świadomość, że wylizuje ją z własnej spermy, pobudzała mnie jeszcze bardziej. Podniosłem jej nogi, chcąc tak ustawić sobie jej krocze, by mieć dostęp do odbytu. Niestety, była zbyt wiotka, by sama utrzymać je w górze. Odwróciłem ją na plecy.- Wypnij się! – warknąłem. Usłyszałem swój głos, jakby dobiegał gdzieś z boku. Wykonała polecenie, a ja wbiłem się językiem w jej pupę. Dochodziła, a język w odbycie tylko spotęgował jej szczytowanie. Stękała, jakby dławiła się powietrzem, była na krawędzi. Ostatnią resztką sił odwróciła się na plecy i wystawiając cipkę pod moje usta wysapała:- Dokończ proszę… ja juuuż… - odleciała, gdy mój język dotknął jej nabrzmiałej łechtaczki.Leżała na plecach, ja przy niej na brzuchu, z twarzą mokrą od jej soków i mojej śliny przy jej biodrze. Oddychaliśmy ciężko. Byłem szczęśliwy i zadowolony z siebie. Pomyślałem wtedy, że prawie czterdziestoletni facet z powodzeniem wyruchał młodą siksę.Weronika poruszyła się pierwsza. Zjechała twarzą na wysokość mojej, a w rękę ujęła mojego sterczącego penisa.- Daj cię skończę. – szepnęła. – Jak chcesz? – zapytała, delikatnie całując mnie w usta.- Ustami. – rzuciłem szybko.- Nie wiem czy dam radę, po alkoholu mnie cofa. – zwątpiła, co nieco zbiło mnie z tropu.- Dobrze, Słonko… - zgarnąłem jej włosy z twarzy.Wstałem i podciągnąłem ją wyżej, na poduszkę. Wszedłem pomiędzy jej nogi i delikatnie waląc sobie konia, potarłem ...
«12...4567»