Z drugiej strony lustra 1 - Opowiadania Erotyczne

Z drugiej strony lustra 1

... sutkami. Trochę się bała ale pragnęła tego bardzo. Jeszcze większy dreszcz poczuła gdy nagle wcisnął rękę między jej uda i dwoma palcami przejechał po jej kilkucentymetrowej szparce między pulchnymi zewnętrznymi wargami sromowymi a potem te dwa paluchy wepchnął w jej cipkę dosyć głęboko. Bała się wtedy jeszcze bardziej ale ogromna ciekawość i podniecenie spowodowały, że znacznie szerzej rozłożyła swoje nóżki. 
Teraz się chwilę pomocz a ja przygotuję ci znowu herbatkę – faun odszedł do małej kuchenki.
Nie wiedziała czemu ale teraz sama zaczęła pieścić ręką swoją cipkę, czując olbrzymią przyjemność. Po chwili wrócił i podał jej kubek z napojem. Wypiła duszkiem i nagle poczuła ogromną ochotę ugoszczenia jego kutasa w sobie. Wziął ją na ręce i niósł do następnej izby. Trochę ją to dziwiło, że coś lekko szturchało jej plecy, chociaż były dużo powyżej jego bioder. Położył ją na łóżku a pod dupkę podłożył dwie poduchy.
Aaaleee... Ja pierwszy raz, Jeszcze tego nie robiłam – dukała i nagle gdy zobaczyła co ją szturchało w plecy zaczęła jęczeć – O kurwa. Jakie to wielkie i takie długie i grube... To nie pasuje... To nigdy we mnie nie wejdzie....
Zobaczyła jego kutasa, który teraz sterczał do góry i miał blisko trzydzieści centymetrów długości, kształt cygara i grubość w najgrubszym miejscu ca najmniej jak butelka od dużej coca coli. Teraz jeszcze bardziej się przeraziła. Podał jej kubek z herbatką i po kilku łykach ogromny kutas fauna wydał jej się bardzo fajny. Coraz bardziej ...

... wygrywała w niej ciekawość i rosnące podniecenie. Oderwała stopy od pościeli i z szeroko rozwartymi nóżkami czekała na jego wizytę. Podsunął się tak, że jego owłosione uda podeszły pod jej kolanka. Chwycił w garść swego olbrzymiego chuja i zaczął jego czubkiem pocierać w szczelinie między jej zewnętrznymi wargami sromowymi. Madzia sama nie wiedząc dlaczego chwyciła za futro na jego biodrach i zaczęła przyciągać go jakby na siebie. Nagle poczuła jak smukły czubek jego kutasa, ślizgając się na doskonałym lubrykancie, czyli jej soczkach wnika pomału do jej bardzo już teraz chętnej pizdeczki. Na początku wydawało jej się to bardzo przyjemne, gdy czuła go coraz głębiej w sobie. Trochę czuła ból gdy coraz grubszy niemal rozrywał jej szparkę ale ucieszyła się, ze dzięki takiemu kształtowi jego kutasa, całkowicie bezboleśnie przeszła deflorację. Wreszcie ulga. Najgrubsza część jego kutasa wśliznęła się do środka i znowu stawał się on coraz szczuplejszy. Teraz czuła go coraz głębiej i wreszcie kilka centymetrów nad pępkiem. Motyle w brzuchu jakby zwariowały. Cofnął się do najgrubszego miejsca i mocno pchał do przodu.  Gruba część wędrowała w nią ocierając się o gładkie, bardzo wrażliwe ścianki pochwy jej młodej cipki i penetrując jej wnętrze bardzo głęboko. Madzia nagle poczuła się w stanie jakim nigdy wcześniej nie była. Wszystko wirowało jej przed oczami a ciałem dziewczyny targały niesamowite dreszcze rozkoszy. Przecież tak niedawno chciała zrzucić fauna z siebie, gdy jego kutas ...