Ogień i woda (Sługa płomieni 4)
Data: 07.03.2019,
Autor: nefer, Źródło: Lol24
... jednak z innego powodu. Książę Marco... Pamiętasz własnego pasierba? Wprawdzie zginął już jakiś czas temu ale powinnaś przecież pamiętać. Dux Enrico z pewnością nie zapomniał syna.
- Wbito mu sztylet pod żebra w Chrysopolis, w jakiejś bójce w podejrzanej dzielnicy przewspaniałego miasta twojej cesarzowej. Pewnie poszedł do burdelu i znalazł to, czego szukał! - Diuszesa bezskutecznie szarpnęła się w swoich niezwykłych więzach.
- My także przebywamy obecnie w burdelu i ty także czegoś szukasz, pani. Ale to nie ma w tej chwili znaczenia. Istotne jest to, że wtedy nie zdołano odnaleźć morderców. Teraz jednak, gdy sprawa stała się tak ważna z powodu tej niepotrzebnej nikomu wojny, moja pani rozkazała dołożyć wszelkich starań w tej kwestii. I pojawiły się rezultaty. Te rezultaty korzystają obecnie z gościny Pani Połowy Świata w Jej specjalnych komnatach skłaniających do mówienia prawdy i tylko prawdy. I gotowe są tę prawdę opowiedzieć każdemu, kogo wskaże Dostojna Bazylissa. Opowiedzieć z rozpaczliwą wręcz ochotą. To ty, pani, rozkazałaś zamordować młodego księcia. Nawet to rozumiem, chciałaś utorować drogę dla własnego syna. Tylko, że nadal się takowego nie doczekałaś i to na tę właśnie przypadłość szukasz dzisiaj sposobu.
- Kłamiesz podła dziwko! - Tym razem daremna szarpanina diuszesy doprowadziła ją do autentycznych okrzyków bólu.
- Zachowaj spokój, pani. Czy chcesz, aby książę ujrzał cię pokrwawioną i posiniaczoną? Jeżeli, w co wątpię, gustuje nawet w takich ...
... widokach, to zapewne wolałby samemu naznaczyć w ten sposób twoje ciało. Nie zapominaj też o nadchodzącym święcie Zaślubin, staniesz wówczas przed wszystkimi naga. Nikt nie ma zamiaru przeszkadzać w twoich planach. Dux nigdy o niczym się nie dowie... W zamian za drobną przysługę...
- Czego chcecie? Ty i twoja bazylissa?
- Niczego trudnego, pani. Jak mówiłam, za dwa dni przypada dzień Zaślubin Laguny z morzem. Dux rzuci w fale pierścień, a młode dziewczęta skoczą w odmęty, aby próbować go wyłowić. Ale najpewniej nie zdołają. Tylko ty jedna potrafiłabyś to uczynić, podobnie jak przed pięcioma laty, obie dobrze o tym wiemy. Twój mąż poprosił cię, abyś spróbowała i bardzo mu na tym zależy. Otóż tym razem ci się nie uda, pomimo największych starań. To właśnie ta przysługa, którą kupisz nasze milczenie. Przynajmniej na jakiś czas.
- Tylko tyle?
- Enrico liczy na dobrą wróżbę. Nie wszyscy w Lagunie pragną tej wyprawy, a my podsycamy tę niechęć. Jeżeli żadna z dziewcząt nie pochwyci pierścienia, wróżba wypadnie źle. Wielu kapitanów i właścicieli okrętów zechce się wycofać. A ci, którzy może nawet wyruszą, uczynią to niechętnie i bez przekonania. Ta wojna nie jest nikomu potrzebna, a najmniej tobie, pani. Może pragnie jej tylko szlachetna Rianna, która w swojej naiwności nienawidzi Pani Połowy Świata, z sobie wiadomych powodów. Pomyśl i o tym, diuszeso. Wy z kolei, możecie stać się z Bazylissą dobrymi przyjaciółkami. Nic tak nie łączy, jak wspólne tajemnice i wspólny ...