1. Ogień i woda (Sługa płomieni 4)


    Data: 07.03.2019, Autor: nefer, Źródło: Lol24

    ... milczeniu, z trudem wykręcając unieruchomioną szyję. Dyszała tylko ciężko. Nagi już książę stanął wreszcie naprzeciw twarzy swojej branki. Miała obecnie okazję obejrzeć jego sztywną męskość z bardzo małej odległości.
    
    - Zajmij się teraz dostojną diuszesą – polecił. - Chciałbym, aby jednak nie wspominała swojej niewoli wyłącznie w niemiły sposób. Z pewnością to potrafisz, moja piękna.
    
    - Oczywiście, jak rozkażesz panie... Chociaż wolałabym...
    
    - Na wszystko przyjdzie czas... Zaczynaj.
    
    Aria ustawiła się po drugiej stronie stołu, pomiędzy rozszerzonymi, unieruchomionymi udami Sereny. Pochyliła nieco głowę i użyła języka, liżąc najwrażliwsze miejsce swojej pani. O ile kiedykolwiek rzeczywiście tą panią była... Podniecona już wcześniej branka zareagowała szybko i w jednoznaczny sposób. Wydawała coraz głośniejsze jęki rozkoszy i próbowała wić się w swoich więzach. Książę gładził ją wolną dłonią po twarzy, bardzo łagodnie. Jak ulubioną klacz albo sukę.
    
    - Teraz, mój panie, teraz! Nie zwlekaj! - W końcu nie wytrzymała.
    
    Rodmund dopił wino i odstawił kielich. Sztywną męskością salutował obydwu kobietom o obecności których wiedział oraz trzeciej, ukrytej przed jego wzrokiem. Raz jeszcze dotknął delikatnie czoła diuszesy. Nawet Rianna w tej chwili cichutko jęknęła. Książę nie tracił już więcej czasu. Szybkimi krokami obszedł stół, odsunął Arię, po czym niespodziewanie obrócił ją w ramionach, przyparł plecami do odsłoniętego sromu Sereny, uniósł niezbyt wymyślną szatę, w ...
    ... czym zresztą dziewczyna sama mu ochoczo pomogła i wszedł gwałtownym pchnięciem. Poprawił kilkoma kolejnymi, wyrywając z ust Arii jęki zadowolenia, podczas gdy pani Laguny miotała przekleństwa. Nie zwracając uwagi na jej słowa doszedł, nie dbając zbytnio o satysfakcję towarzyszki. Ta jednak sprawiała wrażenie zadowolonej, Sereną targały uczucia dokładnie przeciwne.
    
    - Ty zdrajco! Podły psie! Jak mogłeś wybrać tę sukę! Każę ją zachłostać... Zobaczysz, dziwko!
    
    Pirat uwolnił się od objęć wspomnianej suki i od niechcenia wymierzył brance solidne uderzenie otwartą dłonią w wypięty pośladek, dołożył kolejne w sąsiedni.
    
    - Powiedziałem, zamilcz, pani. A ty, dziewczyno, zrzuć te szatki. Nie chciałbym ich zniszczyć, a pragnąłbym także ciebie ujrzeć nagą. Podaj też wino i sama się napij – zezwolił łaskawie, nie był przecież okrutnikiem.
    
    Aria pospiesznie wykonała polecenie. Obecnym na miejscu uczestnikom wydarzeń oraz przyglądającym się zza ściany obserwatorom ukazała szczupłe ciało o lekko smagłej skórze, pięknie zrysowane piersi, płaski brzuch oraz smukłe uda, osłaniające jej miejsca rozkoszy. W przeciwieństwie do swojej pani, wygoliła tam włosy. Rodmund musiał podziwiać ten widok, który wywarł też wrażenie na drugim, ukrytym mężczyźnie. Pani Rianna upewniła się o tym, po raz kolejny dotykając dłonią genitaliów męża. Tylko diuszesa nie próbowała przyglądać się Arii, zapewne znała już te kształty, a może przeżywała własny zawód i upokorzenie. Jęczała cicho.
    
    - Panie, nie ...
«12...282930...40»