Od szantażu do miłości 14. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości 14.

... z wyrzutem powiedziała,żebym przestał ją szantażować bo przypominam jej wtedy tego aroganckiego chłopaka, jaki byłem po śmierci matki i byłem niegrzeczny dla wszystkich i kiedy chciała się odwrócić to chwytając ją za nogi padłem na kolana i obcałowując ją po nogach zacząłem ją przepraszać mówiąc; -" Wybacz kochanie,ale tak mnie podniecasz,że niekiedy nie wiem co robić" -" To nie wiem czy nie zrobiłam błędu zgadzając się na wszystko,bo jak ty nie potrafisz zapanować nad sobą to zrobisz jakieś głupstwo i rozwalisz mi rodzinę". _ siadłem z powrotem na wersalce i z trudem ale posadziłem ją znowu na swoich kolanach i powiedziałem; -" Aniu zbyt bardzo ciebie kocham żeby zrobić ci krzywdę i wiem,że teraz jakbym coś popsuł i przestalibyśmy się spotykać to nie przeżył bym tego". -" Przestań mi mydlić oczy,jak ja mogę ciebie podniecać,jak wszędzie prawie wałeczki". _ i unosząc trochę podkoszulek zaczęła prezentować te wałeczki; -" Są cudownie Aniu i chętnie się nimi zajmę,tylko błagam zostań jeszcze troszkę". _ i znowu odpiąłem jej guzik od spodenek i odpinając zamek ujrzałem jej żółte majteczki; -"Ale jak przyrzekniesz,że już nigdy mnie nie zaszantażujesz". -" Przyrzekam kochanie". _ i ściągnąłem z niej podkoszulek i złapałem dwora rękoma jej cycki i zacząłem je ssać i całować mówiąc ...

... ; -" Aniu masz bardzo śliczne cycki i apetyczne". -"Jeżeli mówisz prawdę to się cieszę,ale chodźmy do twojej sypialni żeby nikt nas na klatce nie usłyszał". _ i wstała mi z kolan i przytrzymując swoje spodenki udała się do mojej sypialni i zdejmując je,a potem majteczki powiedziała; -"Zamknij drzwi i okno,żeby nikt niczego nie słyszał". -" Jak chcesz,ale będzie nam duszno". -" Trzeba zachować ostrożność bo sąsiadka z dołu w sklepie mnie się pytała czy masz jakąś nową dziewczynę bo dochodziły ją jakieś dziwne odgłosy". -" Stara zołza zazdrości,że ją nikt nie pie.. przepraszam,że ją nikt nie zadowala". -" Możliwe,ale lepiej żeby nie wiedziała,że tą zadowoloną przez ciebie jestem ja"._ ja w tym czasie zdjąłem szorty i położyłem się obok niej i gdy kończyła mówić to ponownie już całowałem jej cycki a ręką wodziłem po jej nodze aż się odezwała cicho; -" Krzysiu mam do ciebie prośbę". -" Pamiętam kochanie,mam uważać żeby do środka się nie spuścić"_ mówiąc to cały czas ssałem jej jeden z cycków,a ona wtedy powiedziała; -" Chcę żebyś tak jak wczoraj całował i lizał moją pipkę.Było mi tak cudownie jak nigdy jak to robiłeś". -" Z przyjemnością to zrobię kochanie"._ i zszedłem od razu głową pomiędzy jej nogi a ona czując moje pierwsze muśnięcia na swojej cipce ścisnęła mi głowę nogami.