Koleżanka mojej córki
Data: 20.10.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Twoje opowiadania
Autor: Dziadek, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... chuja, mokre i nawilżone wewnętrzne ścianki jej cipy pozwoliły na wejście, i tym sposobem połowa mojego pulsującego kutasa została pochłonięta przez jej cipkę. Powoli się wycofałem a potem miękkie, giętkie i elastyczne ścianki jej pochwy ponownie rozchyliły się, gdy mój gruby kutas zaczął po raz drugi zanurzać się w jej nastoletniej cipce, wpychając się w nią nieco głębiej i rozciągając jej przylegającą pochwę do odpowiedniego rozmiaru. Krótkimi pchnięciami i krótszymi wycofywaniami penetrowałem, centymetr po centymetrze, w elastycznie poddający się korytarz, rozkoszując się cudownymi doznaniami jej ciepłego, cudownie gładkiego, otaczającego gigantyczną maczugę mokrego ciała. Powoli pchałem i wycofywałem się, na przemian obserwując pełen pasji wyraz jej pięknej twarzy i to jak mój gruby kutas rucha jej młodą pizdę. Obserwowałem, jak jej ciasno rozciągnięte wargi wyginają się otulając szczelnie trzon mojego giganta.. Rozkoszowałem się widokiem jej nabrzmiałej łechtaczki obracającej się tam i z powrotem, gdy ocierała się o górną stronę trzonu mojej pokrytej grubymi żyłami maczugi. Wkrótce dotarłem do jej szyjki macicy. Wiedziałem, że mój chuj jest mocno za gruby żeby wniknąć do środka ale przez trącanie powodowałem jej przesuwanie do tyłu i wykorzystywałem doskonałą wrażliwość tego miejsca występującą u dziewczyny. Wiedząc, że nie będę już sprawiał jej dyskomfortu, zacząłem ją pieprzyć z coraz większym zapałem. Zaczęła mi energicznie odpowiadać, wykonując odpowiednie ruchy ...
... miednicą. Przy każdym ruchu do wewnątrz moje jądra poruszały się do przodu i głośno uderzały w jej uniesiony tyłek. Przy każdym ruchu na zewnątrz z naszych połączonych genitaliów wydobywały się sprośne, wilgotne, miękkie odgłosy. Jej oddech przypominał chwilami dyszenie psiego szczeniaczka. Opuściłem nad nią tors, aż jej piersi ocierały się o moją nagą klatkę piersiową. Nasze usta znowu się spotkały i wsunąłem język głęboko do jej buzi. Zagłówek łóżka równomiernie uderzał w ścianę przy każdym mocnym, gwałtownym pchnięciu mojego szalenie nabrzmiałego kutasa w jej młodą cipkę. Okazuje się, że Madzia była tą, która krzyczała podczas orgazmu. Wysoki krzyk czystego, zwierzęcego pożądania oznajmił niebiosom jej przyjemność.
Aaaiiiiieee...! - płakała jak mały niedźwiadek.
To musiał być niezły hałas, ale poza Madzią i mną nie było w domu nikogo, kto mógłby to usłyszeć.
- Nieee...! Nieee...! Ufff! Oh! Oh! Pieprz mnie! Pieprz mnie! Tak, tak, tak!!!!! Tak! Tak! Pieprz mnie mocno! Tak, tak, oooohhhh! Tak! Tak! Aaaaaggghhhh!- jęczała, krzyczała, płakała i błagała, gdy bezlitośnie ją pieprzyłem, aż do burzliwego orgazmu. Zaczęła gwałtownie dochodzić a jej cipka dziko zaciskała się na całej długości i szerokości mojego natarczywie wbijającego się penisa. Strumień wilgoci zalał mojego fiuta i zmoczył mój kołyszący się worek z piłkami. Gdy jej cipka była w spazmach wokół mojej wędrującej tam i z powrotem całą długością twardego trzona, uczucie obejmujące mój umysł było niesamowite. Orgazm ...