1. Dziecko. 25


    Data: 19.05.2018, Kategorie: Celebrytki, Tabu, Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster

    Jeszcze popołudniu zadzwoniłam do młodego sąsiada...
    
    - I jak tam ?
    
    - Wszystko działa, mamy już zamówienia na książki, pakuję i wysyłam, sprzedało się już 60 książek... po 49,90... ale jest coś...
    
    - Co takiego ?
    
    - Powinniśmy mieć reklamę w google, sprzedaż wzrośnie krzywo do góry... potrzebowałbym na przelew, albo nie, dam dane do przelewu, przyjdzie Pani ?
    
    - Dziś nie dam rady, zobaczę...
    
    Super, ten to się uwija, trzeba będzie mu coś odpalić... czekaj, 60 książek sprzedane... to prawie 3 tyś... o ja pierdzielę... kasa na imprezę już jest w nadmiarze, ok... zostawię ją na następny dodruk, no i coś dla naszego geniusza...
    
    Następny dzień. Na 12 knajpa, a ja mam pełno roboty... Najpierw do wydawnictwa.
    
    - Prezes wolny ?
    
    - Prezesa nie ma, a co trzeba Pani Karolino ?
    
    - Kiedy będzie ?
    
    - Jest w toalecie...
    
    - Poczekam.
    
    - Nie jest sam... i się zaśmiała...
    
    Ok i tak poczekam. Minęło dobre 20 minut, dziwne, ze jeszcze żyje, to facet pod 60...
    
    - O... witamy Panią odkrywczynię...
    
    - Ja ?
    
    - Pani Karolino, ile ja już dostałem telefonów od wielu ważnych ludzi... myślą, że to my wydajemy...
    
    - Mówiłam Panu, że to jest talent...
    
    - Nie ważne, wielu nie wyprowadzam z błędu, bo przecież druk jest nasz...
    
    - To jest oszustwo Panie prezesie...
    
    - Oj, wyolbrzymia Pani... jakoś się dogadamy...
    
    - W porządku, potrzebuję zaprosić wszystkich bonzów sprzedaży na bankiet, Pan oczywiście jest jako gość honorowy zaproszony...
    
    - Pani Karolino, ...
    ... coraz bardziej mnie Pani zaskakuje, szybko się Pani uczy...
    
    - Nie jestem idiotką, nam się na fachu... stoi ?
    
    Spojrzałam się głupio na jego krocze... dobrze, że nie zauważył...
    
    - Sprawa załatwiona, stoi...
    
    Uśmiechnęłam się... a ja widzę, że nie stoi... ha, ha...
    
    - A ile to może być ludzi, na ile osób zarezerwować salę ?
    
    - Myślę, że na 20-25 góra... a gdzie będzie ?
    
    - Idę załatwiać, oddzwonię i się umówimy...
    
    - A dostanę jakieś dodatkowe zaproszenie ?
    
    - Panie prezesie... oczywiście...
    
    Podeszłam i pocałowałam go w policzek...
    
    - Dla Pana zawsze...
    
    Szybko do gazety, Czas ucieka. Wparowałam jak do siebie...
    
    - Szef u siebie ?
    
    - Tak, u siebie...
    
    Gdy przechodziłam przez rzędy biurek kilka osób wstało i zaczęło klaskać... Jurek i Marek jako piersi...
    
    - Nasza gwiazda... zawołali...
    
    Ja pierdzielę, jak fajnie, nigdy czegoś takiego nie przeżyłam... odjazd...
    
    - Szefie ?
    
    - O, Pani Karolina, witamy w naszych skromnych progach... podobał się artykuł ?
    
    - Super, dla mnie bomba... a jest może jakiś fachowy odzew ?
    
    - Pani Karolino, ludzie szaleją, telefony się urywają, trzeba robić imprezę z artystą i to wielką...
    
    - Ja właśnie w tej sprawie, jest już sala, tylko ile ludzi się zjedzie, jak zaprosicie ?
    
    - Wszystkich, czy tylko ważnych ?
    
    - Ważnych, mamy zrobić interes, a nie darmowe żarcie...
    
    - Rozumiem, myślę, że z 20 osób...
    
    - To razem będzie około 50... dużo...bo z wydawnictwa też muszę zaprosić...
    
    - Ale tak trzeba, to ...
«1234...17»