-
Rescuer (IV) "Ola"
Data: 07.09.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... stopnia młodszego kapitana — usłyszał zaskoczony Jakub. Padłą komenda „Spocznij”. Do zaskoczonego Jakuba zbliżył się przedstawiciel KG PSP z aktem mianowania, trzymając go w lewej dłoni. — Gratuluję, panie kapitanie — usłyszał od niego, a ich dłonie się spotkały w uścisku. — Ku chwale Ojczyzny — wydukał Jakub, na wpół przytomny. Przedstawiciel wrócił na swoje miejsce. Ponownie zabrzmiał sygnał „Słuchajcie wszyscy”. Para nie wiedziała, co się dzieje. Najwyraźniej to nie był koniec uroczystości. — Wyciąg z postanowienia Prezydenta Republiki Albanii z dnia…. – rozpoczął ponownie Paweł. Ola i Jakub nie wiedzieli, czy im się to śni, czy dzieje się to naprawdę. Byli w takim szoku, że nie rozumieli za bardzo czytanych przez Pawła słów. — W dowód wdzięczności za okazaną pomoc i bohaterską postawę nadaje Aleksandrze Sobczyk i Jakubowi Grabarczykowi Medal Wdzięczności. Proszę przedstawiciela ambasady Republiki Albanii w Polsce o udekorowanie wyróżnionych — zakończył. Do pary zbliżył się przedstawiciel ambasady razem ze swoim tłumaczem. Trochę pogłówkował, gdzie do sukni panny młodej przypiąć stosowane odznaczenie. Następnie przypiął medal do munduru Jakuba. — Naród albański jest wam wdzięczny za to, że z narażeniem własnego życia ratowaliście z katastrofy jego obywateli. Nigdy wam tego nie zapomnimy. Niech te medale będą wyrazem naszej wdzięczności za trud i ryzyko, jakie wykazaliście. Zaszczytem jest uścisnąć wam dłonie — usłyszeli od niego, a tłumacz ...
... momentalnie przetłumaczył jego słowa na polski. Uścisnął im mocno dłonie i serdecznie się uśmiechnął. — Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia – dodał po chwili. Z kieszeni wyciągnął kopertę. — Prezent weselny – rzucił krótko wręczając go Oli. Nadal nie wierzyli, że biorą udział w tej uroczystości na żywo. To było jak cudowny sen. Ola dygnęła tylko, dziękując za otrzymany prezent. — Zapraszamy na wesele — dodał Jakub. Ceremonia w remizie dobiegła końca. Do pary ruszyli strażacy i Olgierd. Wycałowali ich oboje i gratulowali. Młodzi byli tak zaskoczeni, że przyjmowali te gratulacje na wpół świadomi tego, co się wydarzyło. — Wracasz po urlopie, na dniach przychodzi nominacja na dowódcę operacyjnego – usłyszał Jakub od komendanta. Jako ostatni podszedł do nich Olgierd. Patrzył na tę dwójkę przez dłuższą chwilę. Miał być świadkiem na ich weselu. — Nie róbcie tego więcej, dajcie emerytowi pożyć jeszcze trochę — rzucił, a następnie wpadli sobie z Jakubem w ramiona. Strzeliły korki od szampana. Chłopaki z logistyki zadbali o wszystko. Stuknęli się kieliszkami. — Chodźmy do nich — poprosiła Ola, pociągając Kubę za rękaw. Wiedział, gdzie chce się udać. Ruszył razem z nią. Zatrzymali się przy urnach z prochami ich czworonożnych towarzyszy. „Hinata” 2022 – 2025 – „Zginęła, wykonując zadania bojowe w Albanii”, „Hestia” 2021 – 2025 – „Zginęła, wykonując zadania bojowe w Albanii”. Łzy zakręciły im się w oczach. Z trudem opanowali wybuch płaczu. „Hinatę” ...