1. Utulnia


    Data: 28.09.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... pierwszej części została przez tamtych zrozumiana. Część dotycząca tamtej dwójki wędrowców została zakłócona przez wyładowania atmosferyczne. Odpowiedź „wszystko OK” dotyczyła faktu, że kierowca potwierdził ten fakt i uda się w kolejne miejsce.
    
    To materace nie takie, to nie potraficie się dogadać, kto z kim i gdzie ma spać, a nie bierzecie pod uwagę, że Sebastian i wuefistka być może mokną w deszczu i nie mają takich warunków, jak wy tutaj – wrzeszczał Włodek, obserwując zachowanie niektórych swoich kolegów i koleżanek.
    
    Wyrzucił z siebie to, co leżało mu na wątrobie. Dwie dziewczyny, przez które Sebastian skręcił nogę, narzekały, że zostały rozdzielone i nie zamierzają spać na takich materacach. Kolejna z królewien chciała umyć sobie głowę, a teraz zgasło światło. To zaś któremuś nie pasowało jedzenie przygotowane przez obsługę schroniska. Nie były to wyszukane potrawy – postawiono konserwy, suchary, wodę i drobne przekąski. Schronisko dysponowało jedynie produktami o długim terminie przydatności i nie serwowało niczego wykwintnego. Około dwóch trzecich klasy przyjęło tę sytuację „na klatę”, niestety pozostała jedna trzecia była jeszcze niedojrzała.
    
    – Włodzimierz! – krzyknęła wychowawczyni, nie radząc sobie z tym rozgardiaszem.
    
    – Włodek, zamknij się – ryknął na syna pan Gustaw.
    
    Wszyscy ucichli jak na rozkaz. Sam pan Gustaw nie wiedział, co lepsze: mieć pod sobą grupę takich nastolatków, czy przypadkową zbieraninę starszych osób. Ci drudzy często traktowali ...
    ... wypad w góry jako okazję do upicia się. Ideałem byli ludzie, którzy kochali góry, tak jak on, jego syn i Sebastian. Nieraz musiał przyznać w duchu, że ten chłopak był naprawdę ułożony i wiedział, co chce w życiu osiągnąć. Nigdy nie podejmował niebezpiecznych decyzji i właściwie zarządzał ryzykiem. Tego często brakowało niektórym dorosłym mężczyznom. Ten szesnastolatek miał czasami więcej oleju w głowie niż niejeden trzydziestolatek. Poznał go na kilkunastu wyprawach, ponieważ należał do jego koła PTTK. Zawsze był dobrze wyposażony, czasami wręcz przesadnie. Spokojny, opanowany i realnie myślący, a co najważniejsze, potrafił przewidywać. Często z nim rozmawiał i wiedział, że jego marzeniem było zostać żołnierzem zawodowym. Aż wstyd mu było przyznać, że bardziej widział w nim potencjał niż w swoim własnym synu, który czasami jeszcze był dzieckiem. Nigdy jednak tego nie okazywał. Włodek i młodszy Przemek to byli jego dwaj ukochani synowie.
    
    – Jaki jest problem? – zapytał krótko młodzież.
    
    Głównie padł problem, że w stołówce ma spać mieszane towarzystwo.
    
    – Nie widzę problemu, chłopaki mogą się położyć na korytarzu, dziewczyny w stołówce, coś jeszcze?
    
    – Nie mamy poduszek, a materace są twarde, a chciałabym spać obok Kasi – rzuciła Asia, jedna z dziewczyn.
    
    Facet ledwo powstrzymał wybuch gniewu. Jak dobrze pamiętał, matka tej dziewczynki była zastępcą dyrektora w drugim ogólniaku.
    
    – Na poddaszu, w pokoju łączności, jest wygodna kanapa, lecz jeżeli piorun walnie w antenę, ...
«12...141516...37»