-
Waginalia cz. II
Data: 04.11.2025, Kategorie: Masturbacja Autor: Ewa mężatka, Źródło: SexOpowiadania
... dużym zaangażowaniem polerowałam go i słyszałam tylko, jak coraz głośniej jęczy i jak coraz bardziej pracuje biodrami, co było dla mnie oczywistym sygnałem, że jest już na finiszu. Wsunęłam kutasa głęboko i zamknęłam usta. Język bez przerwy drażnił go, doprowadzając do wytrysku. Poczułam, jak szczytuje, jak drżenia przenoszone wzdłuż trzonu powodują wyrzucanie następujących po sobie fal nasienia, które spływało mi głęboko w gardle. Przełknęłam pośpiesznie pierwsze porcje, potem wraz z uspakajaniem się intensywności kolejne aż w końcu, kiedy przestał, wyjęłam członka z ust, oblizując się i oblizując penisa. Nie odzywając się wcale, leżeliśmy.– Jutro rewanż. – wyszeptałam – Jutro twoja kolej. – powiedziałam, ciesząc się zawczasu."– No i super. – powiedziałam – Niezły sposób, trzeba będzie spróbować. – dodałam.– Pamiętacie, że w przyszłym miesiącu mam rocznicę ślubu. Wyjeżdżamy na weekend w góry. Pokażę wam, co sobie kupiłam na wyjazd. – odpowiedziała Marta.Sięgnęła po swoją torbę i wychodząc, dodała, że zaraz wróci. Już po chwili stanęła w drzwiach.– Ta dam. – krzyknęła, unosząc ręce w górę – I jak wam się podoba? – zapytała, podchodząc bliżej.Wyglądała bardzo erotycznie. Miała na sobie białą bieliznę, ale nie taką zwykłą, tylko bardzo zmysłową i dużo odsłaniającą. Stanik, a właściwie półstanik odkrywał całe piersi, ukazując je w całej okazałości. Dolna część unosiła pierś, zakrywając ją delikatną koronką, która kończyła się tuż poniżej linii sutków, odsłaniając je ...
... całkowicie. Natomiast majteczki rodzaju szorty również były pokryte taką samą koronką, która zakrywała, jednocześnie unosząc pośladki, co zobaczyłyśmy, kiedy się odwróciła.– W takim stroju to za długo nie będziesz paradować. – zaśmiałam się.– A właśnie, że go wcale nie zdejmę, zaraz wam pokażę. – powiedziała, siadając.– Teraz patrzcie uważnie. – zagaiła i powoli zaczęła odchylać nogi.Naszym oczom zaczął ukazywać się zasłaniający łono materiał, który ku naszemu zdziwieniu miał otwór, w którym zobaczyłyśmy fałdki jej kobiecości wystające na zewnątrz.– Co wy na to? – zapytała – Na ślubie też miałam białą bieliznę, ale nie taką. Teraz pokażę mu, jak wiele zmieniło się od tamtego czasu.– Ładne, erotyczne i rozpalające zmysły. – oceniłam – Raczej z łóżka to wy nie wyjdziecie.– Taki mam zamiar. – odpowiedziała Marta – Ok., przebiorę się z powrotem. – dodała i szybko na naszych oczach zdjęła bieliznę, schowała do torby i założyła swój wyjściowy strój. I tak właśnie mijał nam czas.– Zazdroszczę wam. Ja nie mam tak wielu możliwości uprawiania seksu. Przy dzieciach to pewien problem. Mimo to radzimy sobie. Na szczęście moja cudowna mama raz na jakiś czas zabiera oboje do siebie i mamy czas i możliwości. Poza tym, jak jest na morzu to słabo. Ale dzięki wam i na to znalazłam sposób. Pamiętacie, jaki na jakieś urodziny kupiłyście mi prezent i ile w związku z tym było śmiechu. To posłuchajcie."Nigdy nie byłam do końca przekonana. Zawsze jakoś radziłam sobie bez takich wspomagaczy. Szczególnie teraz, ...