1. Waginalia cz. II


    Data: 04.11.2025, Kategorie: Masturbacja Autor: Ewa mężatka, Źródło: SexOpowiadania

    ... mnie.Złożył ręcznik i przytrzymał, kiedy opierałam na nim głowę i ponownie spoczął obok wanny. Ponownie zamknęłam oczy i odpoczywałam. Czułam jego obecność, nie rozmawialiśmy, wystarczało samo to, że jesteśmy blisko siebie. Oparł jedną dłoń na moim ramieniu, ucisnął. Po chwili poczułam, że dłoń powoli przesuwa się na drugie ramię. Za chwilę zaczęła wracać, przesuwając się trochę niżej już pod wodą i tuż nad biustem. Wodził tak dłonią, czasami zaczepiając o piersi, ale nie dotykając ich zbytnio. Nie reagowałam, było mi dobrze. Czasami niezobowiązująco mruczałam, dając mu znać, że podoba mi się ten jego dotyk. Mając moje ciche przyzwolenie, posuwał się coraz śmielej, obejmując i zamykając w dłoni całe piersi, unosił je od spodu, a nawet drażnił brodawki. Uniósł jedną pierś nad wodę, poczułam zimne powietrze na sutku, po chwili zrobił tak samo z drugą piersią. Nie otwierałam oczy, pozwalałam mu na pieszczotę, domyślałam się, że dmucha na sutki, drażniąc je zmianą temperatury, kiedy ponownie chowały się pod wodę. Teraz już czułam, jak obejmuje je obiema dłońmi, musiał, więc zmienić pozycję, aby mieć dostęp dwoma rękoma. Dłuższą chwilę zajmowała mu zabawa moimi piersiami, która bardzo mi się podobała, co oznajmiałam mu cichymi westchnięciami. Nie chciałam, aby przerywał, chciałam, aby kontynuował. Czułam, jak jedną dłonią obejmuje pierś, a drugą przesuwa się pomiędzy ich wypukłościami i kieruje się niżej. Przesuwał dłoń po moim brzuchu, zataczał coraz większe koła, zaczynając na ...
    ... pępku, kończąc od spodu piersi i na łonie. A z brzucha przesunął na udo. Przesunął po nim, ominął kolano i w dół po łydce aż do stopy. I z powrotem, łydka, kolano, udo poprzez łono na drugą nogę. I teraz już zatrzymał się na łonie, potem zsunął niżej, zasłaniając dłonią całą moją kobiecość. Chwilę trzymał dłoń nieruchomo, a potem poczułam, jak powoli zaczyna przebierać palcami, można powiedzieć, że zaczął poklepywać moją waginę. Czułam, że zrobiłam się bardzo wilgotna, co ułatwiło mu wsunięcie palca pomiędzy fałdki i przesunięcie go ku górze gdzie z łatwością odnalazł łechtaczkę i skoncentrował się na jej pieszczeniu. Przesuwał palcami wzdłuż nabrzmiałej główki, z boku na bok przeskakując ponad nią i czasami zsuwając się niżej wzdłuż coraz bardziej otwartej cipki. Chciałam jeszcze bardziej ułatwić mu dostęp do siebie, więc uniosłam nogę i oparłam stopę o brzeg wanny. Miał teraz zdecydowanie więcej miejsca na sprawianie mi przyjemności. Chciałam go pieścić, więc sięgnęłam ręką poza wannę i zaczęłam szukać.– Zostaw. – usłyszałam – Teraz jest twój i tylko twój czas.Posłuszna cofnęłam rękę, położyłam swoje dłonie na piersiach i nakrywając jego dłoń, przesuwałam ją, pieszcząc się, a właściwie razem się pieściliśmy. Duża wilgotność cipki pozwalała mu na penetrację palcami, co skwapliwie wykorzystywał, wsuwając we mnie palce, by po chwili znowu pieścić łechtaczkę. Robiło mi się coraz bardziej gorąco, czułam, że coraz mniej czasu zostało, abym miała orgazm. Jęczałam coraz głośniej z ...
«12...8910...13»