1. Sek(s)rety Pandory (część 5)


    Data: 17.11.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... działania, która jak podejrzewała, miała wiele cech wspólnych z ludźmi.
    
    Quaritch nachylił głowę, żeby ponownie ją pocałować, a ona odpowiedziała na jego prośbę. Wiedział, że robi to tylko dla określonego celu. Po tych wszystkich walkach, jakie w życiu stoczył, należało mu się choć przyjemności. Sam również był ciekaw, jak może smakować wnętrze obcej formy życia. Pośpiesznie uniósł ją za trzymany tyłek i skierował na jedyne łóżko w pokoju. Niemal w tym samym momencie, usłyszał dźwięk rozpiętej klamry i ciche westchnięcie od doktor.
    
    – Zanim to zrobisz – wydyszał Miles – chcę zasmakować twojej naukowej cipki.
    
    – Uważaj na język, pułkowniku – głową opadła na pościel, a po chwili zaczęła się śmiać z własnych słów.
    
    Poczuła szarpanie za szorty, które miała na sobie, a następnie poczuła chłód. Nie nosiła majtek, bo uznała to za zbyteczne. Rozchyliła uda, dając mu lepsze dojście do swego wzgórka. Przez kilka sekund nic się nie działo. Unosząc głowę, ujrzała go wpatrzonego w jej różową waginę.
    
    – Będziesz czekał czy mam sama to zrobić? – zapytała zirytowana.
    
    – Ogoliłaś się na tę okazję, czy jednak wszystkie suki Na'vi są tak gładkie? – odparł jej pytaniem, totalnie nie przejmując się jej komentarzem.
    
    – Na'vi na ciele nie mają włosów, prócz tych na głowie – przewróciła oczami.
    
    Quaritch, choć nienawidził tubylców, musiał jednak przyznać, że samice miały niesamowite ciała. Dopiero teraz to dostrzegł, bo wcześniej nie miał czasu na tego typu przemyślenia. Wszystkie ...
    ... kobiety były smukłe, a ich sylwetkę podkreślały niebieskie odcienie na skórze i świecący w ciemnościach pigment. Szczególnie w intymnych okolicach, światło miało największą intensywność.
    
    Uklęknął przed łóżkiem, między jej rozchylonymi szeroko nogami. Położył dłonie na jej udach i wziął głęboki wdech. Liczył, że cipka smakuje tak samo dobrze, jak wygląda. Językiem przeciągnął po lekko wystających fałdach. Dało mu to posmak najbardziej egzotycznych owoców. Nie zawiódł się, bo smakowała dobrze, a nawet lepiej niż ziemskie kobiety. Najbardziej jej soki były zbliżone do pomarańczy i granata, a do tego miała lekko pieprzowy posmak, szczypiąc czubek jego języka. Zdecydowanie przypadła mu do gustu, bo już po chwili, wpił się w nią, całymi ustami i językiem.
    
    – O kurwa! – jęknęła głośno Eva, patrząc w sufit szeroko otwartymi oczami. – Błagam Miles, nie przestawaj! Nie przestawaj!
    
    Nawet ona, mając dość dużą wiedzę o anatomii Na'vi, ani trochę nie była przygotowana na tak mocne odczucia. Zdecydowanie wszystko było bardziej intensywne. Przyjemność rozchodziła się promieniście od jej miednicy, aż po całe ciało. Na najmniejszy ruch jego języka, aż cała drżała. Doskonale znała miłość oralną, gdyż wcześniej spotykała się sporadycznie z mężczyznami na Ziemi. Jednak obecne odczucia, zdecydowanie były nieludzkie.
    
    Wiedziała, że długo nie potrwa, kiedy jej kobiecy avatar dojdzie. Głośno stęknęła, a jej ciało uniosło się do góry i przekrzywiło na bok. Krzyknęła, kiedy trysnęła prosto w ...
«12...5678»