1. Edukacja z ciocia 8.


    Data: 21.11.2025, Kategorie: Mamuśki Autor: Mi Riam, Źródło: SexOpowiadania

    ... owłosiona Pusia?-“O kurczę!” wykrzyknąłem.Bardzo zarośnięta, ale ślicznie wytrymowana w trójkąt, identycznie jak ciotki.-“Krystyna tak cię chwali…no to pokaż kochany, czego się nauczyłeś” szepnęła...Zająłem pozycję między jej udami i powoli zagłębiłem się w jej krocze.-“Tylko powoli Marek” szeptała ciotka…”delikatnie i powoli. Zacznij wzdłuż warg, potem wokół i dalej łechtaczka...wiesz przecież. Wyliż ją dokładnie…nasze cipki to lubią, długo i namiętnie.”Jednocześnie ciotka zaczęła pieścić i ssać jej piersi. Zacząłem lizać...Drgnęła całym ciałem...Lizałem i ssałem, spokojnie, powoli. Po chwili złapała mnie rękami za głowę.-“O taaaaaak kochany!” szepnęła...”Liż…liż…nie przerywaj” szeptała ciotka. “dobrze jej jest…spokojnie Marek, powoli…nie spiesz się! Daj jej rozkosz! Daj jej orgazm! Jest tak spragniona!”Swoją rękę położyła na jej cipce i zaczęła ją onanizować. Lizałem i lizałem. Bożena zaczęła poruszać biodrami na boki. Ciotka była obok nas…wzięła mnie także za głowę ręką dociskając lekko do jej łona, ale to Bożena nadawała tempo.-“O bożeeeee Mareeeeek!” westchnęła cicho “jak dobrzeeeee!”-“Będzie dochodzić!” szepnęła ciotka. “Dawaj synek, liż ją powoli!” szeptała...”widzisz, jak się wyprężyła…już…zaraz…za chwilkę. Nie przerywaj, zaspokój ją.”Lizałem coraz szybciej i intensywniej.-“Aaaaaaaaaa!” zaczęła stękać, by po chwili krzyczeć.-“Juuuuuuż! Teraaaaaaz! Mareeeeeeeeeeek! “wyła i jęczała wykrzykując swój orgazm.-“Ooooaaaagggghhhh! Jak dobrzeeeeeeeee! bożeeeeeeeee!”-“Dochodź ...
    ... mała…dochodź!” wtórowała jej głośno ciotka.-“Taaaak kochanie!”Nagle Bożena wystrzeliła na mokro. Salwa jedna...druga...trzecia...czwarta...zacisnęła uda wokół mojej głowy, tak mocno dopchnęła moją głowę rękami, że na chwilę straciłem oddech. Ciotka dalej waliła jej delikatnie palcówkę. Bożena wiła się w konwulsjach i darła na cały głos.-“Taaaaaak! O taaaaaaaak Jeszczeeeeeeee!”Lizałem dalej. Ona zaczęła uspokajać się. Było jej dobrze…rozluźniła całe ciało i już spokojnie przeżywała orgazm. Spojrzałem na ciotkę. Mrugnęła do mnie i szepnęła:-“Nie przerywaj.”Lizałem i ssałem jej cipkę dalej...spokojniej i dłuższymi pociągnięciami języka. Bożena zaczęła ponownie stękać.-“Ooooo taaaaaka!”Jej cudowna dojrzała cipka całkiem otworzyła się dla mojego języka. Krystyna patrzyła i potakiwała głową.-“Tak synek dobrze! Zaspokój ją! Jeszcze raz!”Zacząłem przyśpieszać…czułem już drętwiejący język. Jej cipka była miękka, gorąca, spragniona. Przyspieszyłem zdecydowanie. Mocno złapała mnie za głowę i przyciągnęła do swego łona. Westchnęła i jęczała głośno. Zaczęła się wić całym ciałem.-“Oooohhhhh Mareeeeek! Jak dobrzeeeeeee! Zaraz dojdęęęęęę!”Lizałem jak szalony.-“Teraaaaaaaaz! Aaaaaaaaaaaa!”Krzyczała przeraźliwie, a ja lizałem wchodząc badzo głęboko językiem. Była całkowicie rozwarta! Strzeliła na mokro! Cudowne konwulsje macicy tryskały soczkami! Szczytowała jak oszalała!-“O bożeeeeeeeeee! Mareczkuuuuuuuuuuuuu!” wyła z rozkoszy.Jeszcze chwilę przez jej ciało przechodziły spazmy. Ucichła nagle i ...
«12...567...10»