1. Spalam się (wersja końcowa)


    Data: 28.11.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... z krótko przyciętymi włoskami. Kutas wciąż dumnie sterczał, powiększając bokserki i spodnie.
    
    – Rozbieraj się. – Odwróciła się do mnie, popchnęła na kanapę i zaczęła całować. Szybko zorientowałem się, że zanim przejdziemy do konkretów, gra wstępna jest równie ważna, co właściwy seks, zacząłem ją trochę naśladować i krążyć dłońmi po ciele.
    
    – Dobrze sobie radzisz – szepnęła mi do ucha z przyspieszonym oddechem. – Tylko trochę za gwałtownie, powoli przesuwaj dłonie, do niczego nam się nie spieszy, a im wolniej, tym bardziej będziesz chciał się kochać, napięcie stanie się większe i będziesz bardziej podniecony, kiedy skończymy grę wstępną. – Jęknęła, kiedy ścisnąłem lekko pierś i sutek. – O właśnie tak, skarbie. Doskonale. – Zaatakowała me usta swoimi, a język wepchnęła głęboko do środka, czułem jej dłonie, krążące po torsie i brzuchu, aż wreszcie dotarły do krocza.
    
    – Ale jesteś twardy. Napięty, gotowy, żeby się spuścić. – szeptała, rozpinając nerwowo guzik dżinsów i rozsuwając rozporek. Uwolniony kutas wyskoczył z materiału niczym tyczkarz. – Piękny. – Zsunęła spodnie i bokserki do kostek, klęknęła między moimi nogami i patrząc w oczy, rozsunęła szeroko usta, po czym pochłonęła główkę.
    
    – Ooooooch. – jęknąłem przeciągle, czując zbliżający się z prędkością rozpędzonego pociągu orgazm. – Uważaj!
    
    Natychmiast przerwała i z uśmiechem dziewczynki, która prawie nabroiła, wstała i pociągnęła mnie za sobą.
    
    – Rozbierz się do końca, a ja sobie popatrzę. – Rozkazała, ...
    ... kładąc się na plecach na kanapie i rozsuwając szeroko uda. Widziałem w całej okazałości jej cipkę, różowe, błyszczące od śluzu wargi, po których powoli przesuwała palce, pieszcząc się leniwie. Spod wpół zmrużonych oczu wyzierało spojrzenie pełne pożądania, stanąłem przed nią, tak jak mnie rodzice stworzyli.
    
    – A teraz zrób to na mnie. – Wydała kolejne polecenie.
    
    Wyobrażałem sobie dziesiątki, jeśli nie setki razy tę scenę, a teraz przeobraziła się w rzeczywistość. Czy to sen, a ja za chwilę obudzę się z obspermionymi gaciami od piżamy? Błagam, żeby tak nie było, a jeśli nawet, to niech chociaż we śnie skończę. Będę miał o czym marzyć przez najbliższe tygodnie i miesiące.
    
    – Halo, ja tu czekam.
    
    – Już, już. – Spojrzenie na nią przywróciło stan wrzenia w moim wnętrzu. Beatka robiąca sobie dobrze na mój widok wymusiła postanowienie przeprowadzenia perfekcyjnego walenia konia. W tym akurat miałem doświadczenie, w końcu robiłem to od jakichś czterech, pięciu lat.
    
    – No to do roboty, bo dostaniesz ocenę niedostateczną i będziesz musiał się poprawiać, ustnie. – Zażartowała, parsknąłem, ale po chwili spoważniałem. Wciąż nie przerywała pieszczot cipki, dotknąłem lewą dłonią jej piersi, muskając i bawiąc się sutkiem, a prawą zacząłem się powoli onanizować.
    
    – Och tak, grzeczny chłopiec, pięknie to robisz. Jesteś bardzo pojętnym uczniem – wyjęczała, przyspieszając ruchy dłonią. Jej wzrok błądził po moim ciele, co rusz zatrzymując się na różowej główce, coraz bardziej napiętej i ...
«12...555657...100»