Niewinny seks
Data: 20.04.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... chwilę będzie bum.... Takiej ilości spermy już dawno nie widziałem. Prysnąłem jej w usta - wystraszona lekko go wyjęła - następne strzały jednak poleciały dokładnie w to samo miejsce i były mocne. Była zdezorientowana. Wiłem się na boki, chciałem wsadzić go jej do samego gardła, ale się opanowałem. Mój interes strzelał i strzelał. Wciągnęła Malucha do buzi i zaczęła go ssać, aż bolało. Lecz było za późno, sperma była wszędzie na twarzy, włosach i na średniej długości sukience. Ona tego nie widziała. Zamknąłem oczy, chciałem tą chwilę zatrzymać. W cicho włączonym radiu leciała muzyczka Lady Pank. Pomyślałem, że skoro mi tak szybko poszło to na moją cześć powinno lecieć Mniej niż zero. Uklęknąłem przed nią wsuwając się między jej drżące kolana. Patrzyliśmy sobie w oczy. Wytarła twarz czymś co było w zasięgu ręki - na pewno nie była to chusteczka. Przytuliłem jej twarz jedną dłonią a drugą zacząłem dążyć pod sukienką do kropek na majtkach. Zatrzymała mnie gwałtownie - nie chyba lepiej nie!. Nie wiem ale nie. Nie zmuszałem jej. Zacząłem wstawać dosyć nieporadnie. - Mam nadzieję, że nie będziesz palił, bo to już znam - powiedziała . - W żadnym wypadku, wręcz przeciwnie, chciałem Ci podać moje cygaro do palenia na dłużej, ale sama widzisz, nadmiar podniecenia Tobą, potem sekund i już.... Wyglądałem według siebie bez spodni dosyć komicznie - postanowiłem to zmienić. Znowu wzięła mój interes w rękę - ścisnęła delikatnie, aż pojawiły się resztki soków. Stanąłem przed nią bezwiednie. ...
... - Ty świnio - znowu chcesz - zabrzmiało w jej ustach jak stwierdzenie. I co, mam powiedzieć, że nie - skłamie - patrzyłem w jej wesołe oczy. Zamknęła oczy i delikatnie nasunęła swoje usta na koniec mojego klejnotu. Wrażenie jakbym włożył go do kontaktu - był znowu w całej okazałości. Trzymała go nieporadnie i wykonywała niewielkie ruchy tam i z powrotem. To wystarczało. W swojej nieporadności była cudowna. Wcześniejsze moje doświadczenia na różnych imprezach kończyły się zawsze z fachowymi artystkami. Widziałem różnicę, ale na plus. To było niewinne, świeże i prawdziwe. Zatrzymała się. Nie wiem, co się działo, ale działała na mnie tak, że byłem już prawie u szczytu. To było cudowne. Miałem taką ochotę na więcej, ale ona już dwa razy dawała do zrozumienia, że nie chce - boi się. Czułem, że zaraz będzie eksplozja, wycofałem się z jej gardziołka. Patrzyła zdziwiona: - Nie chcesz już ?? - Chcę, chcę, ale to już się zbliża, poczekaj. Wzięła penisa w rękę i delikatnie masowała - wyglądała na ogromnie podnieconą, była aż czerwona. Nastąpiło to w momencie, kiedy widziałem jej oczy, jak się zabierała do ponownego ssania. Strzeliłem znów prosto w nos. Dla mnie był to piękny widok, dla niej chyba mniej, ale o tym nie wiem. Strzelałem już mniejszą ilością spermy, ale i ta była imponująca. Trzymała mnie za penisa i patrzyła na moją rozkosz w oczach. Nasze oczy się spotkały i tak zostało na dłużej. Pomogłem sobie własną dłonią, bo ona tego już nie robiła. Wytarła się pośpiesznie ręką na ...