1. Monika z Czatu


    Data: 10.05.2019, Autor: Rabbit, Źródło: Lol24

    ... spuszczonych slipek. Pewnie był tak samo zawiedziony jak ja. Jest moim najlepszym przyjacielem, więc postanowiłem ulżyć mu i sobie. Wziąłem go do ręki i zacząłem trzepać sobie kapucyna, wyobrażając sobie, jak posuwam cycatą Moniczkę w pozycji na pieska, a jej duże, jędrne piersi podrygują miarowo w rytm moich pchnięć. Zamknąłem oczy i brandzlowałem się zapamiętale, aż w końcu doszedłem i trysnąłem na podłogę białą strużką.
    
    Następnego dnia byłem na chacie punktualnie o 8:30. Przewijałem listę gości chata, żeby znaleźć Monikę, ale ona znalazła mnie pierwsza i wyskoczyło mi okienko prywatnej rozmowy.
    
    – Cześć – zaczęła rozmowę.
    
    – Cześć– odpowiedziałem.
    
    – Jak ci się spało?
    
    – Dobrze, ale ciągle jestem niezaspokojona.
    
    – Mąż dobierał się do ciebie w nocy?
    
    – Chciał, ale go nie dopuściłam. Powiedziałam, że dłużej trwa mycie się po seksie niż seks z nim, więc szkoda zachodu.
    
    – I co?
    
    – Obraził się. Mam go gdzieś. Dupek.
    
    – Nie wiedziałaś przed ślubem, że jest taki słaby w łóżku? Po co za niego wyszłaś?
    
    – Bo go kochałam. A przed ślubem nie spaliśmy ze sobą. Ja chciałam, ale on nie. Jego mamusia wychowała go w bardzo religijnym duchu. Wiesz, seks dopiero w noc poślubną i te sprawy.
    
    – Ale uprawialiście przed ślubem seks oralny?
    
    – Tak.
    
    – I jak było?
    
    – Minetki robił mi nieźle, choć miałam już wtedy do czynienia z lepszymi specjalistami od tych spraw.
    
    – A przy obciąganku jak długo wytrzymywał?
    
    – Nie za długo, kilka minut.
    
    – Nie ...
    ... zastanowiło cię to.
    
    – Nie, bo przeważnie facet szybciej kończy przy lodach niż przy normalnym seksie.
    
    – Myślałaś, że to trwa tak krótko, bo ty tak dobrze robisz lody? :–)
    
    – Tak.
    
    – Ma dużego, takiego jak lubisz.
    
    – Dość dużego, ale poniżej 20 cm. Nie wiem, może 18. –
    
    To ja mam większego – chciałem się zareklamować.
    
    – Może masz, a może się tylko chwalisz.
    
    – Jak chcesz to możesz go zobaczyć.
    
    – Znamy się dopiero drugi dzień. Ja tak szybko nie umawiam się na sex.
    
    – A kto mówi o umawiani się na sex? Chciałem ci tylko go pokazać.
    
    – Jak to sobie wyobrażasz? Przyjeżdżam do ciebie, ty mi pokazujesz penisa, ja go oglądam, a potem wracam do domu? :–)
    
    – Nie, mogę ci wysłać fotkę, może ci się spodoba mój wacek.
    
    – Masz zdjęcie swojego penisa? – chyba się nim zainteresowała.
    
    –.Tak, a ty masz jakieś swoje zdjęcia.
    
    – Mam.
    
    – Nagie?
    
    – Nagie też, ale nigdy nie wysyłam pierwsza.
    
    – Ok., podaj adres, to wyślę ci swoje, a ty mi potem odeślesz swoje, ok.?
    
    – Ok. – podała mi adres, a ja wysłałem jej swoje zdjęcie, ale jak na razie w ubraniu.
    
    – Mam zdjęcie – odpowiedziała po chwili.
    
    – Ale nie widać na nim twojego penisa. Jesteś w ubraniu.
    
    – Wiem, na razie wysłałem ci takie, tez mi wyślij w ubraniu. Jak ci się podobam?
    
    – Ok. Muszę przyznać, że przystojny z ciebie facet, w moim typie.
    
    – Fotka już poszła – dodała.
    
    – No, niezła jesteś, niezła – odpowiedziałem po kilkudziesięciu sekundach, gdy dotarła do mnie jej fotka. Na zdjęciu była wesoła, ...
«1...345...10»