MW-Preludium Rozdzial II Majka
Data: 15.05.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania
... oczywiście podaję do wiadomości dziewcząt oraz kamery.
- Tatkuuuuuu – drze się Majka wstrząsana dreszczami. W tym momencie wystrzeliwuję w jej rozdziewiczoną cipę dziewiczy ładunek spermy.
- Właśnie wystrzeliłem w twoją rozdziewiczoną cipę dziewiczy ładunek spermy – informuję z uczuciem.
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję – woła. Krzyżujemy języki w lubieżnym pojedynku.
- To było…to …nie miałam pojęcia… - Majka najwyraźniej jest w lekkim szoku.
- Miałaś szczęście, taki orgazm za pierwszym razem… to się nie zdarza.– Mówi, wyraźnie czegoś niezadowolona, Kaśka.
- Miałam szczęście, że trafiłam na takiego jebakę. A trafiłam tylko dzięki tobie – Odpowiada szczęśliwa i zdyszana Majka. Idziemy do łazienki, zafundować sobie wspólną kąpiel, moja wanna do małych nie należy. Idziemy powoli, trudno nam skoordynować krok. Wszystko przez to, że nie możemy oderwać od siebie rąk, ja zaciskam dłonie na ich kroczach, one walczą o moje jaja i kutasa.
- Kasiu! – Zaczynam z powagą – Nagroda cię nie minie. Na naszym następnym spotkaniu będziemy spełniać tylko twoje fantazje, dobrze się przygotuj. Humor z miejsca jej się poprawił.
- To wy się przygotujcie – rzekła złowróżbnym tonem.
- Na jakim spotkaniu – Pyta niewinnym tonem Majka. Kaśkę zatyka.
– No… jakże na jakim? Przecież jeszcze się spotkamy? No co ty!
– Nasze wspólne pierdolenie nazywasz jakimś tam spotkaniem – śmieje się Majka. - Nazywaj to orgią, jebaniną, spermobraniem, wspólnym ruchaniem ale nie ...
... spotkaniem!
– Punkt dla ciebie.
Rozsiedliśmy się wygodnie w wannie darząc leniwymi pieszczotami.
- Ależ odleciałam –Majka się rozmarza – te orgazmy, które sama sobie sprawiałam nie zasługują na swoją nazwę.
- Przy filmie z dzisiejszego.. pierdolenia będziesz miała lepsze.
– I nie będą główną atrakcją – wchodzę Kaśce w słowo - Zostałaś dziś wyruchana po raz pierwszy, ale nie ostatni, świat kutasów stoi teraz przed tobą otworem. A może to raczej twoja cipa stoi otworem przed światem - klepię ją po tej cipie - Nieważne, ważne, że teraz możesz się pieprzyć bez ograniczeń.
– I nie będziesz zazdrosny?
- Pewnie, że będę ale pewne jest też, że zawsze wrócisz do najlepszego jebaki swojego życia, żeby ci wsadził. Zresztą mam jeden warunek... zawieszam głos.
– Jaki?
- Opowiadaj nam o wszystkich swoich pojebuszkach. Ze szczegółami.
- Spotykamy się… pardon, zaczynamy orgietkę od wspólnej kąpieli i snujemy swe opowieści pieszcząc się delikatnie. Taka gra wstępna przed ostrym ruchaniem.
- A nie możemy zaczynać od ostrego pieprzenia?
– Nie ma reguł. Możemy kończyć na kąpieli i opowieściach, tak jak dzisiaj.
– A to już koniec na dzisiaj – pyta składając usta w podkówkę.
- Tylko mi tu nie płacz. Lekcje odrobiłaś?
- O kurwa! Kompletnie zapomniałam a jutro na rano a już późno, jak wrócę do domu, starzy zaraz każą mi iść spać.
- Trudno, wyskakuj z wanny, leć po zeszyty i wracaj. Ty Kaśka też. Pomogę wam. Tylko się nie wygadajcie, w jakich okolicznościach przyrody ...