1. 1983


    Data: 25.05.2019, Kategorie: Dojrzałe Tabu, Autor: pawel19951, Źródło: xHamster

    ... może być tak rozkoszny. Myślę, że trzeba mieć spore doświadczenie do takiego wykonania.
    
    Wyjaśniłem więc, że to też przypadek, bo gdyby nie ruszała tak mocno biodrami na boki, to pewnie też bym na to nie wpadł i te właśnie ruchy same spowodowały taki sposób lizania. Pocałowała mnie gorąco.
    
    - Gosia..., dziękuję ci – szepnąłem.
    
    - Ja tobie też, naprawdę nawet nie wyobrażałam sobie takiego seksu... i nie mam żadnych wyrzutów, że stara baba uwiodła bratanka.
    
    - Wcale nie jesteś stara, a ja od dawna patrzyłem się na ciebie z pożądaniem i często byłaś powodem do..., do..., sama wiesz – nie mogłem jednak swobodnie tego z siebie wyrzucić, ale chciałem, żeby o tym wiedziała.
    
    - Myślałeś o mnie podczas... tego??? – Gosia osłupiała.
    
    Przygarnąłem ją ramieniem do siebie.
    
    - Bardzo często... – szepnąłem prosto do ucha.
    
    Wyswobodziła się z mojego objęcia i położyła się na boku podpierając
    
    głowę na ręce zgiętej w łokciu. Patrzyła mi oczy i d**gą dłonią powoli pocierała mój goły tors.
    
    - Jesteś cudowny... tak się przyznać... – pojeździła jeszcze kilka sekund po moim mostku i nagle położyła rękę na leżącym spokojnie członku, potarmosiła go kilka razy otwartą dłonią – palimy, kocią... mój mężczyzno! – zdanie to zaczęła energicznie, ale dokończyła bardzo miękko.
    
    - Ty też się przecież przyznałaś. Ale powiedz mi: dobrze zrobiłem?
    
    - Jak stary fachowiec.
    
    Pocałowałem ją w pierś i usiadłem na kanapie. Sięgnąłem po papierosy,
    
    odpaliłem jednego Carmena i poczułem za ...
    ... plecami siadającą Gosię. Podałem jej i odpaliłem sobie swojego Extra Mocnego.
    
    - Boże... znowu wszędzie mokro – powiedziała patrząc się na prześcieradło.
    
    - Ale według mnie to cudownie – powiedziałem i pocałowałem d**gą pierś Gosi – przecież to jest plama po tobie i to już samo wystarczy, żeby ją kochać i żeby nie zmieniać pościeli.
    
    Gosia uniosła się lekko poprawiając się na kanapie i pocałowała mnie w kark.
    
    - Plamy po tobie też są kochane, mam nadzieję, że teraz już będzie ich więcej i będę mogła spokojnie w nich zasypiać – powiedziała z iskierkami w swoich brązowych oczach.
    
    - Ile tylko chcesz – odpowiedziałem całując ją w nosek z kilkoma słodkimi, ledwo widocznymi, piegami.
    
    Siedzieliśmy nago, trzymaliśmy się za ręce paląc i nic już nie mówiąc, aby do
    
    maksimum wykorzystać wpływ nikotyny na uspokojenie ciał oraz myśli. Zauważyłem, że Gosia zaciągała się głębiej niż zwykle.
    
    - Nawet nie wiesz, jak mi teraz dobrze – powiedziała w połowie papierosa.
    
    - Ja też nigdy nie czułem się tak, jak teraz i nawet nie potrafię tego opisać – odpowiedziałem.
    
    - Nie potrafisz opisać? Ja też nie potrafię.
    
    Skończyliśmy palić, Gosia wstała i założyła szlafrok, którego wcześniej
    
    nie zauważyłem mimo, że leżał na fotelu od czasu, kiedy Gosia się wykąpała. Nie był to szlafrok kąpielowy frotte tylko cieniutki i mięciutki z jakimiś japońskimi znaczkami na plecach. Znałem ten szlafroczek z opowiadań, ponieważ wszystkie baby w rodzinie o nim mówiły z zachwytem. Sięgał Gosi do ...
«12...192021...31»