1. Seksik pod prysznicem


    Data: 09.06.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    ... Pochyliła się nad nim i wsadziła do szczelinki między cycuszkami. Zacisnęła je mocno na trzonie i zaczęła się go trzeć tymi sterczącymi cyckami, mocno go ściskając. Ta mała naprawdę wiedziała, jak mi zrobić przyjemność, byłem w siódmym niebie i czułem, że zaraz dojdę. Położyłem ręce na jej głowie i pochyliłem ją w dół. - A teraz moja malutka Moniczka grzecznie weźmie go do buzi - powiedziałem - ale tylko samą główkę. I liż go, nie ssij, tylko liż, jak najlepszy cukiereczek. Złapała go swoimi małymi usteczkami i wessała się w niego. Obrabiała główkę swoim pracowitym języczkiem i doiła ją, jak landrynkę. Poczułem, że w mojej pycie aż gotuje się od nadmiaru gorącej spermy. Wsunąłem więc mojego przyjaciela głębiej, do połowy, a gdy zaczął się wytrysk, pchnąłem go jeszcze głębiej, po same jądra. Nie mogła mi uciec, bo mocno ją trzymałem. Zresztą nawet nie próbowała, przyjmując kolejne fale gorącej, białej spermy. Byłem strasznie napalony, więc było jej dużo i nie mogło się zmarnować. - Łykaj, malutka, łykaj wszystko - szeptałem - nie wypuść ani kropli, bo będziesz to robić jeszcze raz . - A skąd wiesz, czy bym nie chciała? - spytała, uporawszy się z przełknięciem ostatniej porcji - może bardzo to lubię? - Taak? -odparłem - No to od dziś będziesz mi obciągać laskę codziennie. Sama mówisz, że lubisz to robić, więc dam ci tę okazję, zgoda? - Pewnie, będę ci robić laskę wszędzie i zawsze, gdzie zechcesz. - Super - ucieszyłem się, chociaż wiedziałem, że żartuje. Ale myśl, że mogłaby mi ...
    ... ciągnąć i lizać fujarę pod pulpitem w czasie wykładu, lub w pokoju i to najlepiej przy wszystkich była podniecająca - ale najpierw chodź tutaj, moja mała ślicznotko. Jednym ruchem zerwałem z niej majteczki, które, jak poczułem, były już mokre. Po raz pierwszy widziałem ciężarną kobietę nagą i to z tak bliska. Nie powiem, był to bardzo podniecający widok, do tego jeszcze zauważyłem ,że ma wygoloną szparkę, bez jednego włoska. Pociągnąłem ją do siebie i posadziłem na kolana, twarzą do mnie. Nareszcie mogłem się dobrać do jej małych cycusiów. Były nabrzmiałe, gorące i twarde. Ssałem jej twardy sutek, ugniatając przy tym palcami drugi. Otwarłem szeroko usta, jakbym chciał połknąć jej całą pierś i obrabiałem przy tym sutek, trącając go językiem. Bardzo jej się to spodobało, bo zaczęła na mnie podskakiwać, trąc się rozwartą szczeliną na płask o mojego palanta. Czułem wilgoć jej szpary i sterczącą łechtaczkę. Kazałem jej, żeby objęła mnie mocno za szyję, a sam chwyciłem ją za pupę. Uniosłem ją z wersalki, a Monika zaplotła mi nogi na biodrach. Na stojąco, nie pomagając sobie ręką wprowadziłem swój wielki korzeń do jej jebliwej dziurki. Wszedł od razu po samą nasadę, aż poczułem, że główka dotyka opuszczonej w dół macicy. Szarpnęła się lekko, ale było już za późno. Mocno trzymając swoją małą dziewczynkę zacząłem się w niej poruszać, coraz mocniej i mocniej, nie zapominając przy tym o jej biuściku, który całowałem, ssałem i lizałem ile miałem sił. Zrobiłem parę kroków i posadziłem ją ...
«12...4567»