1. Poziomkowa przygoda z kuzynem (cz. 8)


    Data: 07.07.2019, Kategorie: Geje Autor: Jabber Jabber, Źródło: SexOpowiadania

    ... sobie spokój i wygłupialiśmy się. Ściemniło się troszkę ale wcale się tym nie przejąłem. Światło księżyca rozświetlało najważniejszą część jeziora a w oddali świeciły się jakieś lampy. Zabawa w wodzie może być naprawdę przyjemna. Próbowaliśmy chodzić po wodzie, aczkolwiek nigdy nam się to nie udawało. Towarzyszył temu śmiech kiedy któryś z nas się przewracał. Potem wróciliśmy na brzeg i położyliśmy się na trzy rozłożone ręczniki koło siebie. Zapytałem się czy chce truskawkę. Zapytanie go czy chcę truskawkę było jak zapytanie biedaka czy chce zostać milionerem. Leżał na plecach i czekał na swoje truskaweczki. Nie podniósł się więc sam go nakarmiłem. Dałem mu ugryźć połowę a drugą połowę sam zjadałem. Czasami się z nim droczyłem - przystawiałem mu truskawkę do ust a gdy on chciał ugryźć, specjalnie ją oddalałem. Robił naburmuszoną minę po czym uroczo się śmiał. Jego śmiech wypełniał nasze jezioro. Jezioro szczęścia. Nie potrafił się chyba na mnie gniewać a ja na niego. Tylko jeden jedyny raz się pokłóciliśmy i to do tego o jakiś mecz – nawet nie pamiętam o jaki mecz chodziło. Po dziesięciu minutach oboje spotkaliśmy się na korytarzu i się pogodziliśmy. Zabawne bo właśnie szedłem do jego pokoju a on do mojego w tym właśnie celu.
    
    Po chwili podniósł się i musnął swoimi wargami moje. Delikatnie położył swoją dłoń na moim brzuchu i delikatnie odepchnął mnie do tyłu. Położyłem się i pozwoliłem mu działać. Z moich warg delikatnie przejechał wzdłuż mej szyi. Uczucie namiętności ...
    ... i podniecenia które wystąpiło przy wojnie na wodę znów powróciło. Zniżył się do moich sutków i subtelnie je pieścił swoimi ustami aż w końcu doszedł do pępka. Wsunął swoje palce pod moje kąpielówki i chciał je zsunąć w dół. Przerwałem mu wstając. Sam zsunąłem swoje kąpielówki które sięgały mi do kolan i całkiem nagi ruszyłem w stronę wody. Odwróciłem głowę i zachęciłem go słowami "no chodź, kuzynie". Wtedy był to taki czas że już powoli zaczynaliśmy się z tego śmiać. Wszedłem w miarę głęboko bo od dołu w pas byłem zakryty wodą. Gdy już się odwróciłem widziałem nagiego Filipa jak wchodził do wody idąc w moim kierunku. Światło księżyca idealnie oświetliło jego perfekcyjne nagie ciało. Zrobiłem parę kroków w jego stronę i nasze ciała się spotkały. Przytuliłem go po czym pocałowałem. Przytulnie się do tego wybornego ciała też sprawiało mi wielką przyjemność. Większą niż samo patrzenie. Teraz już bez oporu jeździłem dłońmi po jego plecach i pośladkach. Stopniowo czułem jak nasi dolni przyjaciele też się ze sobą witają. Po jakiejś chwili ułożyłem sobie Filipa tak by leżał plecami na wodzie. By nie odpłynąć mi nigdzie, założył swoje stopy na moich biodrach. Przejechałem dłońmi po jego brzuszku i podbrzuszu po czym zacząłem pieścić jego penisa. Był jak dotąd w pół wzwodzie ale jak tylko go dotknąłem stał się taki jak lubiłem. Duży i twardy. Filip zaczął lekko pomrukiwać a ja delikatnie go obciągałem. Jedna z moich dłoni powędrowała pod wodę by mogła masować jego kształtne i jędrne ...
«12...4567»