1. Wyspa szczescia - 11.


    Data: 13.07.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... wyobrażać go sobie takim, jakim chciała, żeby był. Z drugiej strony czuła się pewnie, wiedząc, że ciemności gwarantują im anonimowość.
    
    Chłopak nawet nie spojrzał na Halinę. Tym samym już nie dostrzegł, jak kobieta liże palec i wpycha do odbytu. Energicznie wszedł w Sandrę. Dziewczyna nie była przygotowana na taki atak i głośno krzyknęła. Więcej w tym krzyku było strachu niż bólu. Jej krzyk ochłodził zapędy chłopaka. Na moment znieruchomiał. Jego ruchy stały się ostrożne, powolne.
    
    – Ty! Mocniej! – ponagliła go Sandra. Przyspieszył. Opuściła głowę, a rozpuszczone włosy opadły i zasłoniły twarz.
    
    Po chwili koleżanki słyszały klapnięcia, jakie wydaje ciało uderzające o ciało. Stał za nią i ruchał dziewczynę w szybkim tempie. Trzymał ją za biodra. Wyczuł, że jest znacznie młodsza od poprzedniczki. Sandra miała 19 lat, była drobnej budowy, szczupła i kobieco szersza w biodrach. Pochylił się i oparł na jednym pośladku. Ledwo wytrzymywała jego ciężar. Wolną ręką chwycił drobną, ale jędrną pierś. Wyczuł twardą brodawkę. Ścisnął dwoma palcami, wywołując głośny jęk. Powtórzył ucisk. Znowu jęknęła. Jeszcze raz ucisnął. I jeszcze raz. Teraz miętosił całą pierś, słysząc stęknięcia zadowolonej dziewczyny. Wyprostował się i dalej ruchał w szybkim tempie. Klepnął „Alexis” w pośladek:
    
    – Jesteś gotowa?
    
    – Tak – odpowiedziała, nie przerywając rozpychania odbytu.
    
    – Świetnie – zadowolony skinął głową. Nikt tego nie dostrzegł. Jeszcze przez chwilę ruchał Sandrę. Wyszedł z niej, ...
    ... przesunął się i wcisnął penisa do odbytu wypiętej „Alexis”. Napotkał opór. Wchodził powoli, ale cały czas zagłębiał się. Kobieta nie protestowała. Kiedy większość penisa zanurzyła się w odbycie, zaczął ruchać „Alexis”. Klepnął Sandrę w pupę. Już nie stękała, ale nie zmieniła pozycji. Podniecona wierciła się. Z nadzieją czekała na powtórkę.
    
    *
    
    – Chodź tu – polecił chłopak Sandrze.
    
    Była zmęczona i oszołomiona spółkowaniem, dlatego nie protestowała i posłusznie przysunęła się na klęczkach. Piersiami przylgnęła do jego uda, dłonią trzymała pośladek.
    
    – Poliż mi jądra! – polecił zasapany.
    
    Uklękła za nim i siadła na piętach. Pogłaskała go po nogach, dłonie oparła na pośladkach, schyliła głowę, przechyliła i chwyciła mosznę ustami. Delikatnie podtrzymywała ją palcami. Chłopak zwolnił ruchy, a Sandra trzymała mosznę w ustach, delikatnie liżąc ją. Ułożyła się na boku.
    
    Teraz chłopak wchodził w odbyt „Alexis” wolno, ale głęboko. Do końca. Kobieta stękała, przeżywając rosnące podniecenie i jedną ręką miętosiła pierś. W odruchu pożądania przycisnęła ją do ust. Lizała sutek i twardą brodawkę. Była taka szczęśliwa!
    
    – Chcę drugiego w pochwie! – krzyczała w myślach. Jeszcze nie odważyła się głośno przyznać do swojego pragnienia. Podniecona trzymała w zębach i prawie przygryzała sutek. Nie czuła bólu. Tylko rozkosz. Czystą rozkosz! Sięgnęła po drugą pierś i mocno ściskała.
    
    Za pośladkami Adama podążała głowa Sandry. Z jej ust zaczęła wyciekać ślina. Dziewczyna była bardzo ...
«12...4567»