1. Mogło być i tak - cz. VI


    Data: 17.07.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: Franko/Domestico, Źródło: Fikumiku

    ... i drgania ciała przybierały na sile, więc wzmocnił szybkość ruchów i nacisk swoich palców na guziczku łechtaczki oraz szparce. Wyczuł, że dochodzi, więc pocierając guziczek, drugim palcem zaczął wiercić w szparce i drugiej dziureczce, wywołując u niej eksplozję doznań. Wrzasnęła, wyginając ciało oraz zacisnęła palce na jego głowie, przyciskając ją do swoich piersi, a kroczem docisnęła się do jego ręki, wtłaczając jednocześnie palec w swoją szparkę. Po chwili opadła na niego, łapiąc oddech i wciskając się języczkiem do jego ust. Paweł powolnymi ruchami ręki gładził jej łono, pomagając wyciszyć emocje i doznania. Zaczęła obcałowywać każdy skrawek jego twarzy, w podzięce za doznania i uczucie rozkoszy. Zsunęła się z niego i objęła drobną rączką wybrzuszenie w okolicach rozporka. - Mogę go wyjąć? Proszę Pawełku – mówiła, patrząc mu w oczy swoimi ślicznymi ślepkami. Skinął głową, więc błyskawicznie rozpięła mu pasek u spodni i rozporek, sięgając w slipy. Widział, że ma kłopoty z wyciągnięciem jego rycerzyka na wierzch, więc pomógł jej, unosząc się nieco w górę i zsuwając w dół slipy. Wyciągnęła go na wierzch i delikatnie zsunęła napletek, obnażając żołądź. Na czubku pojawiła się kropelka preejakulatu. - Jaki on piękny. Wiesz co, tak bym chciała poczuć go w sobie, a ty nie chciałbyś wejść we mnie? - W sobie to ja go czuję, ale ty na pewno nie. Marysiu, powiedziałem ci już, że to nie wchodzi w rachubę. - A co jeśli ci powiem, że już kilka moich koleżanek chwaliło się, że straciły ...
    ... cnotę z chłopakiem. - Ty też możesz chwalić się, że też miałaś chłopaka, przecież nikt nie będzie cię sprawdzał. - Ale Pawełku, ja naprawdę chciałabym to mieć za sobą, a ty na pewno byś mnie nie skrzywdził i zrobiłbyś to najlepiej, a nawet gdyby bolało, to od ciebie bym to zniosła łatwiej niż od kogoś innego. - To może zdarzyć się, ale nie teraz. Wiesz, że jest to najlepszy prezent dla chłopaka, którego kocha się, a ja jestem twoim bratem, nie chłopakiem. - A ty znowu swoje. Dobrze, nie mówmy o tym. Mogę cię popieścić, tak jak ty mnie? - Możesz, jeśli cię to rajcuje. - Pewnie, nawet nie wiesz jak. Już jestem ponownie mokra, gdy na niego patrzę. Objęła rączką jego sztywniaka i zaczęła suwać góra-dół, góra-dół. - Paweł, powiedz, jak mam to robić, żeby było ci przyjemnie? - Mniej więcej tak jak to robisz, dobrze ci idzie. - A kiedy tryśniesz? Chciałabym to zobaczyć. - Myślę, że dziś ci się to nie uda. Brakuje odpowiedniego nastroju. - Dlaczego Pawełku? Podobno chłopcy tryskają, jak im się rusza. - Pewnie tak, ale ja kontroluję swoje wytryski. Wiesz co? Wyjdź na ławkę, okracz mnie i daj mi swoją muszelkę. Będzie z tego więcej pożytku niż z twojego ruszania mojego sztywniaka. - Naprawdę, wyliżesz mi ją? - Tak, wychodź szybko, bo się rozmyślę. Nie czekała dłużej. Wyszła na ławkę, okraczyła go i przykucnęła. Wzięła w rękę sztywnego penisa i zaczęła przez chwilę myziać nim swoją szparkę. Popatrzyła mu w oczy i nakierowała go na dziureczkę. Potem powoli opuszczając kuperek, zagłębiła go ...
«12...456...14»