Marka upokorzen ciag dalszy
Data: 31.05.2018,
Kategorie:
BDSM
Autor: Maurycy Pawliński, Źródło: SexOpowiadania
... pupce.
- Proszę teraz się rozebrać i nałożyć tylko je.
Czerwony na twarzy Marek począł pozbywać się odzienia. Gdy został w samych bokserkach, odwrócił się tyłem do kobiet.
- Gatki też ściągaj - powiedziały chórem Asia z Martą. Nastolatek posłusznie wykonał polecenie. Mama z Martą dotykały jego pośladków, studiując pozostawione na nich przez deseczkę, pasa i dłoń wczorajsze czerwone odciski.
- Coś za lekko oberwałeś. Dzisiaj z Martą za twoje wczorajsze wieczorne nieposłuszeństwo, zdyscyplinujemy cię, jak należy.
- Teraz proszę, stań przodem.
Marek stanął, zasłaniając intymne miejsca.
- Na baczność! - krzyknęła Marta. Marek ułożył ręce wzdłuż ciała, odsłaniając częściowo stojącego siusiaka.
- Za to dostaniesz jakieś dodatkowe 10 razy - powiedziała mama i chwyciła za penisa, ściskając go z całej siły. Marek zacisnął zęby.
- Nakładaj spodenki.
Gdy Marek wykonał rozkaz matki, kobiety kazały mu się odwrócić tyłem do nich i lekko wypiąć. “Spodnie” odsłaniały mu z połowę pupy i większość odcisków było wyraźnie widocznych. Kobiety śmiejąc się, komentowały jego nowy ubiór.
- Teraz, tak jak wczoraj proszę wejść na stół i wypiąć dupsko. Marta wymierzy ci karę specjalnym skórzanym pasem.
Przerażony chłopak wykonał polecenie i usłyszał głos Marty:
- Oberwiesz teraz tyle razy, aż tyłek zrobi ci się purpurowy.
Marek początkowo znosił karę po męsku. Nie wytrzymał, jednak długo i już przy 10 uderzeniu łzy napłynęły mu do oczu. Kutas, mimo to stał na ...
... baczność.
- Widzę, że masz wzwód - mama mówiąc to, ściągnęła mu z pupy spodenki, na których widać było spory namiocik.
- Marta będzie bić cię tak długo, aż opadnie. Kiedy już to się stanie, to dostaniesz dodatkowe karne 50 razy.
- Yhhh... - chłopiec głośno stękał, czując na tyłku nieprawdopodobne szczypanie. W pewnym momencie nie mógł już wytrzymać. Ból był nie do zniesienia. Nagle poderwał się ze stołu i zaczął uciekać. Mama z Martą przygotowały się, jednak na taką ewentualność i zamknęły drzwi do wszystkich pokoi na klucz. Marek nie mogąc się nigdzie ukryć, w końcu otworzył drzwi do mieszkania i nagi z czerwonym tyłkiem, wybiegł na klatkę schodową. Kobiety ruszyły za nim w pogoń. Chłopiec uciekał po schodach w dół, zauważając, że z dołu zbliża się sąsiad.
- Co robić?! - myślał. Spanikowany zaczął zawracać, aż wpadł prosto na mamę, która natychmiast wykręciła mu ręce do tyłu. Marta zaś kopnęła go w jądra. Marek zawył i obolały poddał się. Asia z Martą zaciągnęły go z powrotem do domu. Rzuciły go na stół, rozchyliły nogi i zmusiły do wypięcia tyłka. Mama na chwilę wyszła z salonu. Po chwili wróciła z miednicą, którą ustawiła przed Markiem i z tajemniczym małym pudełeczkiem.
- Ciekawi cię, co jest w środku smarkaczu?
- No to zobacz.
Mama podniosła to na wysokość jego wzroku.
- To jest specjalny czop dla niegrzecznych dzieci i nastolatków. Zaraz się przekonasz, jak działa.
Asia rozchyliła chłopakowi pośladki i wsunęła mu czopek do odbytu. Marek poczuł ...