Pierwsze spotkanie - Opowiadania Erotyczne

Pierwsze spotkanie

... włosy owinięte wokół swojej dłoni uniósł jej głowę do góry. Obciążniki na piersiach zaczęły się energicznie huśtać w rytm jego pchnięć. Posuwał ją w ten sposób dłużej niż dotychczas wkładając w to jeszcze więcej siły. Moje kolana w wyniku długiego klęczenia dawały już znać o sobie. Spróbowałem więc znaleźć nieco dogodniejszą pozycję. Ryszard zauważył, że się wiercę.

- Co też byś chciał tak spróbować. Niestety miałeś już parę lat na to. Nie sprawdziłeś się jednak więc daj szansę innym.

- Nie o to chodzi, kolana już mi doskwierają.

- Oj musisz się przyzwyczajać do takiej pozycji. Zapewniam, że będziesz w niej spędzał duuużo czasu. Nie chodzi mi o to aby się nad tobą pastwić ale nie chcę aby były między nami jakieś nieporozumienia. Dlatego za każdym razem gdy będę miał robić to co teraz. Będziesz mnie o to prosił właśnie na klęczkach, zależy ci przecież na szczęściu twojej żony. Tak abyśmy nie mieli wątpliwości że nie masz nic przeciwko aby mój kutas BYŁ TU G DZIE TE RAZ I RO BIŁ TO CO TE RAZ. Mówiąc to zsynchronizował ruchy, którymi posuwał Beatę z wypowiadanymi sylabami.

- Dobrze proszę Pana.

- No dobrze zajmiemy się teraz ciasna dziurką Suki.

- Niee -odparła żona.

- Moja pukawka jest za duża.

- Tak proszę Pana.

- Nie musimy zaczynać od niej na początek użyjemy czegoś takiego.

Wyciągnął ze skrzynki którą miał koło siebie zaokrągloną rurkę. Nasmarował jej kulkowatą końcówkę żelem i wsadził ją w odbyt. Do drugiej końcówki rurki przymocował sznurek ...

... który przywiązał do włosów napinając całość tak że Beata musiał jeszcze bardziej wypiąć pierś. Jego ręce spoczęły na jej biodrach a ostre rżnięcie powróciło z nową siłą, Piski żony weszły na wyższe częstotliwości wiedziałem że jest bliska orgazmu. Ryszard zauważył również to samo. Zwolnił praktycznie do zera. Beata próbowała sama nabijać się na jego męskość ale była tak związana, że było to mocno utrudnione.

- Chcesz więcej Szmato?

- Tak proszę Pana.

- Podoba ci się Szmato.

- Bardzo proszę Pana.

- Nie zamierzasz więc używać słowa bezpieczeństwa.

- Nie.

- W takim razie nie będziesz miała nic przeciwko jak ciebie zaknebluję?

- Nie proszę Pana.

Ryszard wsadził jej w usta kulkę knebla i mocno zacisnął jego pasek. Złapał ją stanowczo za biodra. Stanął pewniej, rozstawiając nieco szerzej nogi i wbił się w nią tak, że zatrzeszczało oparcie fotela. Przeciągły pisk stłumiony kneblem wyrwał się z jej ust. Następne pchnięcia nie były wcale subtelniejsze. Były za to coraz szybsze. Głośne piski a nawet pojedyncze krzyki wypełniły pomieszczenie. Rysio nie zwracał na nie uwagi robił dalej swoje posuwając ją jak rasową prostytutkę. Beata doszła do orgazmu ale jej kochanka to tylko bardziej pobudziło do dalszego działania. Jego palce wbiły się w jej biodra a kutas raz za razem brutalnie wbijał się w pochwę powodując za razem przeciągły krzyk kobiety i głośne skrzypnięcie fotela. W końcu przyszłą pora na jego finał. Jęknął przeciągle wbijając się w nią po same jaja. ...