-
Niespodzianka
Data: 06.09.2019, Autor: merlin, Źródło: Lol24
... brudzia nie piliśmy zażartowałem trochę zgryźliwie. Z brudziem to możemy nadrobić w tej chwili, poczułem jak przycisnęła swoje wargi do moich ust. Nie oponowałem zacząłem ją głaskać po jędrnych półdupkach, poczułem jak jej ręka rozsuwa mi rozporek i wyciąga kutasa na zewnątrz. Trzymaj mocno, żeby Ci nie uciekł zaśmiałem się. Nic nie odpowiedziała tylko osunęła się na kolana i włożyła go sobie do ust. Stałem nieruchomo czekając, co będzie dalej. Powoli zaczęła ruszać ręką po trzonie, jednocześnie językiem tańczyła wokół główki, Było bosko. Po chwili usłyszałem jak na taras wychodzą dziewczyny, gdzie jesteście zawołała Elżbieta. Gośka w pośpiechu odskoczyła ode mnie, szybko zapiąłem rozporek. Tutaj odezwałem się, chodźcie do domu trzeba zamknąć drzwi, bo robactwo lezie do pokoju odezwała się Krystyna. Dobrze już idziemy powiedziała Gosia. W pokoju Krystyna zmierzyła badawczym spojrzeniem Gosię, na szczęście nic nie było po niej widać. Znowu siedliśmy za stołem, obok usadowiła się Krystyna, co masz zamiar zrobić szepnęła do mnie, mam pewien pomysł odpowiedziałem. Ale karę to musisz ponieść. Zacząłem ją głaskać po udzie, przesuwając rękę coraz wyżej, nie oponowała, rozsunęła tylko szerzej uda. O cholera nie ma majteczek, kiedy się ich pozbyła? Dotarło do mnie. Nie, nie wytrzymam muszę iść do ubikacji zaraz pęcherz mi pęknie. Gdzie idziesz? Do łazienki idź na górę dolną okupuje Elżbieta. Oklej chwilę stałem nad muszlą napinając się, ale coś nie chciało polecieć, nagle poczułem ...
... jak kutasa i jądra obejmują jakieś palce, drgnąłem przestraszony, w lustrze ujrzałem jak Gośka wpatruje się w paniska. Gośka zwariowałaś, co będzie jak matka to zobaczy. Nie bój się Elka wróciła z łazienki i o czymś gadają. Co tak patrzysz zapytałem ja, ja jeszcze nigdy nie widziałam na żywo penisa? Tak nie widziałaś, kto w ogrodzie go lizał, ale tam było ciemno. Dobrze napatrz się, mogę dotknąć, oczywiście nie tylko dotknąć, powoli w mojej głowie zaczął się rodzić szatański plan, już wiedziałem jak ukarać Krystynę. Dobrze Gosiu możesz się nim pobawić. Zaczęła mi walić konia. Słuchaj powiedz mi czy byłaś już z chłopakiem?, Spojrzała pytająco jak z chłopakiem, no normalnie czy wkładał Ci już do cipki kutaska? Nie jeszcze nigdy, zaczerwieniła się, Gdy to usłyszałem, kutas stanął jak maszt już dawno nie miałem go tak sztywnego. Spokojnie chłopie opanuj się przywołałem się do porządku, pamiętaj, że zemsta najlepiej smakuje na zimno. Wiedziałem już jak upokorzyć Krystynę, żeby długo pamiętała. Dla Zuzy i Elki wymyślę coś innego. No to do roboty chłopie. Zeszliśmy na dół w pokoju nie było nikogo, ciekawe gdzie one poszły. Gosiu gdzie mogą być matka z Elką spytałem, nie wiem, ale ja idę do siebie, nagle przylgnęła do mnie, jak Elka zaśnie przyjdź do mnie szepnęła. Dobrze przyjdę poklepałem ją po tyłeczku, będę czekała. Ciekawe gdzie one są, wyszedłem na korytarz był cały pogrążony w półmroku, lekko rozjaśniony światłem z łazienki. Podszedłem bliżej, dobiegł mnie cichy głos Elżbiety, ...