1. Impreza na plaży cz. 5


    Data: 20.09.2019, Kategorie: Geje Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku

    ... słuchawce po moich sprzeciwach, co do wyjścia. -Naprawdę nie mam nastroju, ale jeśli chcesz to wpadnij do mnie na piwo. -No dobra. To będę za pół godziny. -Ok. -Nara! Jak ja nie lubię takich skrótów jak „nara” i tym podobnych. Ogarnąłem trochę mieszkanie i zanim zrobiłem coś konkretnego, zjawił się Kuba z dwoma cztero-pakami mojego ulubionego piwa. Wyjąłem z szafki chipsy o smaku zielonej cebulki – moje ulubione, i usiedliśmy na moim grubym, fioletowym dywanie, który nie raz, okazał się wygodniejszy niż sofa. Gadaliśmy o wszystkim, o sporcie najwięcej, bo Kuba był zapalonym fanem piłki nożnej, ja odwrotnie. Jedyny sport jaki lubiłem to siatkówka i ewentualnie tenis. Piłki nożnej wręcz nie znoszę, oglądam albo czytam w internecie o meczach, żeby być na bieżąco i nie wyjść na idiotę. Rozmowa wciągnęła nas na tyle, że chociaż przez chwilę nie myślałem o całej tej sytuacji z Michałem. Piwo się skończyło i zaproponowałem, że zejdę do sklepu po następne i tak też zrobiłem. Kupiłem też paczkę fajek, bo ostatnio palę jak smok. Gdy wróciłem do mieszkania, Kuba oglądał powtórkę meczu Polska-Gruzja, gdzie nasi roznieśli przeciwnika 4:0, mój kumpel przeżywał każdą bramkę, jakby działo się to na żywo i nie znał wyniku. Postanowiłem mu nie przeszkadzać i otworzyłem swojego macbooka, sprawdziłem pocztę, na której jak zwykle cała masa reklam i rachunek za telefon, którego wysokość wydała mi się mocno podejrzana. Zerknąłem też na portal społeczności owy z cichą nadzieją, że Michał może coś ...
    ... odpisał. Niestety zero odpowiedzi, nie zdziwiło mnie to. Dochodziła pierwsza, Kuba podziękował za miły wieczór po czym opuścił moje mieszkanie. Mnie się absolutnie nie chciało spać, zamknąłem drzwi, wróciłem do laptopa i sam nie wiem dlaczego, zalogowałem się na czat. Otworzyłem sobie piwo i pod nickiem „Gdy21” przeglądałem czy jest ktoś ciekawy. Chwilę później miałem już kilka propozycji seksu, nawet za pieniądze i gdy chciałem już się wylogować, dostałem wiadomość, która mnie zdziwiła. „Cześć Kacper, wiem, ze to ty. Zawsze używałeś tego nicka. Jak się trzymasz?” Faktycznie często używam tego nicka, ale skąd ta pewność i kto do mnie napisał? „Kim jesteś?” „Sprzymierzeńcem” „Nie rozumiem. Napisz kim jesteś, albo się wyloguje” „Spokojnie Kacper. Znasz mnie i to dość dobrze…” Nie, tego było za wiele. Zamknąłem okienko rozmowy i przeglądarki. Jak ktoś, chce mi coś powiedzieć, to niech się przedstawi, a z anonimem nie będę rozmawiać. Zamknąłem komputer i zacząłem wertować kanały w telewizji. Albo telezakupy (kto do cholery o tej godzinie coś kupuje?), jakieś durne gry w układanie słówek i komunikatem „znajdź wolną linię” (już… zawijam kiecę i lecę) albo programy erotyczne. Tylko jeden normalny film, zacząłem go oglądać, ale nie wiem kiedy zapadłem w sen. -- Wracałem pijany z pubu. Ktoś mnie prowadził, ale kto? Adrian? Przytargał mnie do domu, rozebrał do naga, po czym sam zrobił to samo i położył się obok mnie. Zaczął mnie całować, odwzajemniłem pocałunki, całowałem go wszędzie, po ...
«1...3456»