1. WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI


    Data: 06.06.2018, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah, Źródło: xHamster

    ... polecenia. Na brak zainteresowania ze strony gości nie mogliśmy narzekać. Często słyszałam jęki Kasi rozlegające się z pokoju obok, gdzie byłam z gościem. Ona moje też słyszała. Teraz miałam, z kim porozmawiać, po plotkować o swoich przygodach z gośćmi i o ich zachciankach. Często jak byłyśmy same w pokoju u mnie czy u niej w domu, Pan z Panią byli zajęci sobą albo pozwalali nam się oddalić, siadywałyśmy na łóżku i pieszcząc się delikatnie opowiadałyśmy o tym, co było w minionych dniach. Często nasz nieskrępowany radosny śmiech czy pisk słychać było w całym domu. Pewnego dnia, pojechaliśmy z Panem do domu Pani Krystyny. Zauważyłam, że Kasia była jakaś wyciszona i spokojna. Siedziała u stóp Pani patrząc jej uważnie w oczy. Ja siedziałam przy nogach Pana.
    
    Pan spojrzał pytająco na Panią Krystynę wskazując wzrokiem Kasię.
    
    - Nic się nie stało, po prostu była niegrzeczna, więc ukarałam ją. Teraz jest grzeczna i wszystko jest dobrze. Kocham ją niezmiennie czy grzeczna czy nie, lecz kara musi być, bo inaczej rozbryka się całkiem. – Wyjaśniła Pani. – Już jest dobrze, prawda Kasiu – spojrzała na swoją suczkę siedząca przy nogach i pogłaskała po głowie. – Tak, proszę Pani, Kasia jest grzeczna i dziękuje za upomnienie – rzekła cicho.
    
    - No dobrze, dosyć tych wstępów. Idźcie, dziewczynki do siebie, zajmijcie się swoimi sprawami a my swoimi. – Oznajmiła Pani. Kasia wstała. Pani pocałowała ją, głaszcząc po twarzy i szepnęła na ucho – Macie dużo czasu, więc zajmijcie się sobą jak ...
    ... lubisz. Nie będziemy wam przeszkadzać. Rozumiesz Kasiu. – Pytająco spojrzała w jej oczy, z których znikał smutek kary. – Rozumiem i dziękuje Pani – szepnęła Kasia uradowana. Słyszałam to, bo podeszłam w tym momencie do Kasi. Pobiegłyśmy podskakując z stronę części prywatnej domu. Jeszcze słyszałam jak Mój Pan spytał Panią, – Co jej powiedziałaś, że już jest w humorze? – E nic takiego. Powiedziałam, że mają dużo czasu dla siebie i nie będziemy im przeszkadzać. Prawda Piotrze? Chciałabym, Aby Kasia ponownie była sobą jak najszybciej. – Tak masz rację, moja droga, nie będziemy przeszkadzać. Ja też przeżywam, gdy muszę ukarać Łucję. Potem staram się jej jakoś to wynagrodzić. Nie wiem czy to dobre posunięcie, ale nie mogę patrzeć, gdy jest smutna. – Piotrze, to nie błąd, tak postępować. Wtedy one jeszcze bardziej przywiązują się do nas, wiedząc, ze nie karzemy ich w złości. Pani Krystyna miała rację, zupełną.
    
    Wyjaśnię, że dom Pani Krystyny był rozległy, wszystko było na jednym poziomie. Składał się z części dziennej, gościnnej, w której były dwie małe sypialnie i łazienka oraz na końcu była cześć ściśle prywatna, Pani domu. Była tam duża sypialnia, łazienka z wanną, sedesem i bidetem. Z dużymi lustrami na ścianach. A dalej mniejsza sypialnia. Łazienka była między tymi pokojami. Każdy pokój miał drzwi do niej prowadzące. Oboje drzwi były wygłuszone. Tylko z pokoi można było do niej wejść. Tak jak u mnie, u Kasi też był zestaw do lewatyw, tylko w czarnym kolorze, mój w czerwonym. ...
«12...105106107...152»