WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... bójcie się, nic jej nie będzie. To jest masochistka. Ona to lubi. O widzicie nawet podnieca się, spójrzcie na jej kutaska. Trochę się uniósł. Widać, że jeszcze cos za mało. – Mówił
- Wypnij dupę na kanapie.- Rozkazał popychając mnie. Padłam na kolana kładąc tułów na kanapie i mocno wypinając pupę.
- Sami widzicie jak to robi chętnie. – śmiał się Pan Robert
Ku przerażeniu widzów dostałam tęgie lanie dyscypliną. Nie mogłam krzyczeć zakneblowana tylko podskakiwałam w rytm chłosty. Wkrótce cała dupa i uda były w ciemnych pręgach i plamach. Gdy stanęłam na nogi zalana łzami i szarpana konwulsjami, Pan Robert obrócił mnie przodem do pozostałych.
- Widzicie mówiłem, teraz dostała po laniu pełnego stercza. – Powiedział wskazując na mój sztywny, podskakujący ptaszek.
- No dobra suko, pieszczoty skończone idziemy.- Pociągnął brutalnie za linkę uwiązaną do kółka w żołędzi. Za rękę prowadził gołego Jacka. Mały pokoik wyposażony jedynie w stół, sedes, kran ze szlauchem oraz gumowym sprzętem do lewatyw widokiem swoim nie napawał otuchą. Na sedesie stękała zapłakana dziewczyna. Zostałam przywiązana do rury w ścianie.
- Właź na stół. – Zwrócił się do Jacka. Ten zareagował krzykiem i płaczem i zaczął uciekać. Zaczęła się gonitwa, która byłaby śmieszna, gdyby nie miejsce i cel, w jaki miał być złapany. Wreszcie złapał go i niósł wierzgającego na stół. Położył go na brzuchu uwiązując kolejno nogi i ręce. Biedak nie mógł nic zrobić. Wsadził mu w dupkę grubą czarna kankę z ...
... ebonitu. Mimo nasmarowania weszła ciężko, co chłopak kwitował wrzaskiem. Zrobił mu lewatywę z wielkiego zbiornika. Biedak krzyczał bardzo. Myślę, że ciut przesadził na pierwszy raz wlewając dużo. Widziałam jak brzuch Jacka rozłazi się na boki. Nie odwiązywał go tylko pozwolił mu się wypróżnić tak jak leżał. Obmył go z węża. I znowu była lewatywa. Powtarzał tak długo aż z Jacka leciała czysta woda. Ostania lewatywa był dla chłopca wyzwaniem. Darł się bardzo w trakcie wprowadzania grubej rury gumowej do kiszki. Trzeba było go przywiązać w innej pozycji, co poszło szybko, bo już tak się nie miotał biedak. Leżał i patrzył błagalnie na mnie a ja patrzyłam się na jego potwornie rozdymający się brzuch. Nic nie mogłam mu pomóc. Powoli ledwo idąc niosąc w oby dłoniach olbrzymi brzuch przed sobą dowlókł się na ugiętych nogach do sedesu, gdzie męczył się wypróżniając. Jak skończył i jak go wyprowadziła dziewczyna nie widziałam? Nie było to już w mojej głowie. Uwiązana, zakneblowana walczyłam z wielkim balonem brzucha przyjmując ósmy litr lewatywy. Faktycznie Pan Robert wiedział jak dogodzić. Po każdy napełnieniu był masaż brzucha a potem na sedes i znowu na stół. I tak nieskończenie wiele razy. Prawie od początku używał pompki i grubej rury wpychanej w kiszkę do końca. Raz zostałam ukarana chłosta za jakiś niby odruch obrony z mojej strony. Oczywiście nic takiego nie miało miejsca, ale nie ja decydowałam. Po lewatywach czekała mnie niespodzianka. Zostałam rozkneblowana, przywiązana w ...