WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... bardzo. Wyszły żyły. Sutki czarne grube.
- boli, boolooiii oooojjjj – wyłam w knebel. Bardzo ciągnęło. Tak zostawiono cycki na pompie. Pasek, co miałam założony u nasady worka został zastąpiony metalową skręcaną obejmą, o wiele ciaśniejszą. Na członka zaciągnęły metalowy, pierścień, ciasny, aż do nasady. Poczułam jak wbijają mi igły od przyrządu do napełniania. Jedną w już pełną mosznę a d**ga pod skórę penisa.
- Teraz pokrzycz sobie słodko złotko. – Rzekła jedna wyjmując mi knebel z ust.
- OOOooaaaaaaaa, cyyyyccckiiiii. – Wrzasnęłam
- No, widzisz jak ślicznie. Czy podoba ci się? – Pochwaliła i spytała
- się Tak, proszę Pani, podoba się. – Odparłam gorliwie przez jęki
- Pragniesz więcej, suko? To poproś grzecznie. – Zapytała
- tak, pragnę więcej. Grzecznie proszę Panie o mocniej. – Zawołałam na tyle głośno na ile pozwalał mi ból ciągniętych czarnych cycków.
- Dobrze, sama tego chciałaś. – Oznajmiła
Zaraz tez poczułam jak pęcznieje mi wór jąder. Nastąpiła tortura wodna moszny. Ból rozpychanego worka narastał. Był kłujący, ostry. Czułam się jakbym miała tam pełno kamieni taki był ciężar. Pani macała go mocno a ja wyłam. Po czym znowu dopełniała powoli strzykawką. W końcu stal się ogromny i twardy, co groziło rozerwaniem.
- O popatrz Wanda, nasza suka się podnieciła, jej korzonek stanął. Jeszcze tryśnie zaraz.- Powiedziała Pani Marta.
- Sądzę z jej kwików, że worek ma dość. Patrz, jaki wielki i cienki. Wisi aż za kolana. –
Opowiedziała Pani ...
... Wanda.
- Dobra teraz zajmiemy się kutaskiem. Ty pompuj a ja wezmę cycunie. – Rzekła Pani Marta
Nastąpiła napełnianie skórki kutaska. Puchł w oczach. Pani Wanda kilka razy zmieniała miejsce wkłucia nim mój penis zaczął przypominać baleron. Krzyczałam i szamotałam się na stole.
- Musi być jej bardzo dobrze skoro tak wrzeszczy – oznajmiła Pani Marta
Pani Marta zwiększyła moc ssania pompy na cycach. Zamknęła zaworki cylindrów i odłączyła rurki. Przed zdjęciem cylindrów zacisnęła mi każdy cycek u nasady skręcaną metalową obejmą. Teraz cycki moje po zdjęciu cylindrów wyglądały jak dwa potężne, czarne prawie (spróbujcie postawić sobie bańkę na godzinę a zobaczycie efekt) ze sztywnymi czarnymi sutami. Widać było fioletowe żyły.
- No jak teraz suko, dobrze ci? – Spytała ponownie Pani Marta.
- Tak proszę Pani jest mi dobrze. – Starałam się mówić głośno.
- No jak tak to teraz pewnie zrobimy ci odbycik. – Powiedziała Pani Marta
Wkłuła dwie igły w wysunięty odbyt i w akompaniamencie cudnych jęków wpompowała grubo ponad litr płynu w zwieracz zewnętrzny.
- Cudownie wyszło – mówiła macając wielką gulę wystającą z dupy.
W czasie, gdy Pani Marta pompowała mi odbyt, Pani Wanda wsadziła mi w usta knebel z rurką do przełyku. Nie mogłam jej ani zatkać językiem ani wypluć. Podłączyła ją do swojego worka z moczem.
- Pij skarbie, pij, jesteś pewnie spragniona. – Mówiła mile.
Wypiłam biedna cały worek sików.
- Wanda, choć zobacz, jaka wyszła wspaniała dupa-cipa. ...