1. WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI


    Data: 06.06.2018, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah, Źródło: xHamster

    ... „dziękuje” zaskoczyło mnie kompletnie. Pierwszy i ostatni raz tak odniósł się do mnie. Zasypiając byłam mu wdzięczna, że nie wyruchał mnie. Bolała mnie cipka. Już więcej nie bywałam w gabinecie u Pana Stanisława. Choć widywałam się z nim na korytarzu, rozmawiałam a także czasami, rzadko bywałam u niego w mieszkaniu, ale zawsze z Moim Panem. I tylko gościnnie. Wkrótce miały nastąpić zmiany. Czy na lepsze sami ocenicie. W ten sposób skończył się dla mnie pewien etap doświadczeń. Nadszedł czas zmiany.
    
    KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ
    
    ® ŁUCJA I KASIA
    
    WYZNANIA TRANS SUCZKI
    
    /CZYLI HISTORIA PRAWDZIWA, ŚLICZNEJ SUNI/
    
    Na imię mi Mariolka. Jestem trans-suczką. Jeśli nie jesteś osobą o otwartym umyśle dopuszczającym istnienie obok ciebie istot o odmiennym sposobie widzenia rzeczywistości to nie torturuj się dalszym czytaniem tego tekstu. A „cenne, jedynie słuszne” uwagi zachowaj, proszę dla siebie. Nas to nie interesuje.
    
    CZĘŚĆ d**gA
    
    [czyli Jasna Strona Seksu]
    
    IX. NARODZINY SUNI
    
    Kończył się d**go rok nauki. Szło mi świetnie. Pan Piotr dotrzymał słowa, do Pana Stanisława więcej mnie nie oddawał. Jednakże całkowicie z sesji BDSM nie zrezygnował. Jednakże były to już wyjątkowe sytuacje, gdy był zobowiązany względem kogoś lub jeśli nie mógł odmówić. Nie były to jednakże sesje całonocne. Każdy scenariusz sesji musiał być zaakceptowany przez niego. Bardzo czuwał nade mną i opiekował się. Przywiązałam się do niego całkowitym oddaniem i suczą wiernością. Był jednak także surowy ...
    ... wobec mnie i moich zachowań. Wiele razy zanosiłam się płaczem i krzykiem ponosząc kary za swoją niesforność. Często ciemne pręgi znaczyły długo moją dupcie i uda. Jednakże mimo tych kar to tej pory jestem niesforną suczka i potrafię narozrabiać. Co kończy się sromotnie dla mnie. Jednakże wielu chłopców lubi mnie też za to, za moją żywiołowość. W akademiku, za zgoda Pana Piotra dawałam cipki i ust dla chłopaków z pokoju a także dla innych chętnych. Nie wiem, czemu ale mogłam to robić w poniedziałek i czwartek tylko. W tych dniach po południu praktycznie nie nakładałam majtek pod sukienkę. A smak i zapach spermy czułam bez przerwy. Ileż to różnych kutasków widziałam i trzymałam. Jedni ruchali z wielką wprawą innym musiałam pomagać. Jedni robili to długo a drudzy szybko i krótko. Wszystkie wolne chwile, jeśli nie kolidowało to z nauką, sesjami, czy pora wyjazdu do domu spędzałam u Pana Piotra. Oprócz seksu z nim, na który musiałam zasłużyć, uczył mnie jak być suczką, ulegać, służyć, wykonywać wszystkie polecenia bez względu na to czy to mi się podoba czy nie, czy lubię to czy nie.
    
    - Pamiętaj Łucjo, prawdziwa suka z pokorą patrzy na Pana i całą swoją postawą i zachowaniem wykazuje natychmiastową gotowość. Jeśli nie ma pozwolenia to sunia klęczy u nóg Pana lub siedzi. W trakcie seksu całą swoją postawą i zachowaniem pokazuje jak bardzo jest zadowolona i pochłonięta wykonywanymi czynnościami. – Tak i podobnie przemawiał do mnie w trakcie nauki. Często po nauce siedziałam u jego ...
«12...727374...152»